Test kosmetyków Julii Wieniawy! Jak sprawdziły się nowe markery Double Trouble?
Markery do ust Double Trouble - jak myślicie, hit czy kit? Zobaczcie, jak nam się sprawdziły!
Double Trouble to najnowszy produkt od Jusee Cosmetics, marki kosmetycznej Julii Wieniawy. Posiada dwie końcówki - jedną zawierającą marker do ust oraz drugą z balsamem.
Podobne
- Test Jusee Cosmetics. Zobacz, jak wypadły kosmetyki Julii Wieniawy!
- Jusee – nowe kosmetyki Julii Wieniawy. Hit czy kit? Oceniamy składy!
- Julia Wieniawa rozszerza ofertę. Jak się sprawdzają nowości od Jusee Cosmetics? Testujemy!
- Sephora Collection - test kosmetyków. Jak się nam sprawdziły? Zobaczcie sami
- Test kosmetyków z Zary. Czy warto zwrócić uwagę na najnowszą linię znanej sieciówki?
Jusee Cosmetics postanowiło przedpremierowo podzielić się z nami swoim nowym produktem, dlatego teraz przychodzimy do Was z naszymi wrażeniami po kilku dniach testów.
Double Trouble - marker
Kolor jest naprawdę intensywny. Co prawda może nie zobaczmy tego już po nałożeniu pierwszej warstwy, ale za trzecią już tak. Aplikacja jest szybka i precyzyjna, a kolor rzeczywiście utrzymuje się na długi czas (w moim przypadku było to około 5 godzin, produkt nie odbijał się na szklankach, kubkach ani na maseczce - to ostatnie uważam za duży plus w czasach pandemii). Na początku martwiłam się, iż, pomimo zawartości soku z liści aloesu, marker okaże się wysuszający dla moich ust - trochę tak było, ale jest duża szansa, że to dlatego, iż moje usta są absolutnie uzależnionie od balsamów i pomadek nawilżających. No i wtedy właśnie wkraczała do akcji końcówka nawilżająca markera Double Trouble - muszę przyznać, że połączenie tych dwóch produktów to sprytny pomysł.
Markery Jusee Cosmetics dostępne są w w trzech kolorach - porzeczkowym Warsaw Dream, czerwonym Glass of Wine oraz brzoskwiniowym Fancy Shmancy. Na zdjęciach różnica pomiędzy Glass of Wine, a Warsaw Dream jest mało widoczna, jednak w rzeczywistości widać, iż Warsaw Dream wpada w zdecydowanie ciemniejszy, fioletowy ton.
Double Trouble - balsam
Podczas gdy w opakowaniu balsamy wydają się mieć kolor, na ustach są jednak bezbarwne. Używałam ich zarówno w pojedynkę, jak i na wierzch markera (w tym przypadku sprawdzały się świetnie - nawilżały usta a przy tym nie zmazywały wcześniej nałożonego produktu - kolor pozostawał nienaruszony). A nawilżenie? U mnie trzymało się przez około 3 godziny.
Skład produktu jest zdecydowanie na plus - w 97% składa się z substancji pochodzenia naturalnego w tym z wosku Caruba, wosku Candelilla, oleju rycynowego, oleju konopnego oraz masła shea. Produkt ma posiadać również składnik MAXI-LIP™, którego zadaniem jest powiększenie ust i wygładzenie obecnych na nich zmarszczek. Nie zauważyłam takich efektów, jednak według badań Jusee Cosmetics, zmiany zaobserwowano po 30 dniach stosowania produktu - ja używałam go przez tydzień.
Cechą Double Trouble, która zdecydowanie wydaje mi się być ich dużą zaletą jest to, iż są one całkowicie wegańskie. Jusee Cosmetics posiada certyfikat Leaping Bunny, a wszystkie jej produkty posiadają także oznaczenie V-Label (znak jakości dla wegańskich i wegetariańskich produktów). Mamy więc pewność, iż podczas tworzenia kosmetyków nie ucierpiało żadne zwierzę.
Podsumowanie? Po produkt Double Trouble będę jeszcze niejednokrotnie sięgać.
Popularne
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- Znamy ceny biletów na koncert Kendricka Lamara i SZA-y. Fani w szoku
- Zrobiła obiad dla ośmiu osób za 16 zł. Przepis hitem internetu
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Wojtek Gola i Sofi mogliby żyć w trójkącie? Reakcja biznesmena zaskakuje
- Walka Muska z Zuckerbergiem była o włos. Oto kulisy sprawy