"Terrifier 2". Horror tak straszny, że widzowie mdleją i wymiotują

Damien Leone to amerykański reżyser, który może być znany miłośnikom kina klasy B. Na swoim koncie ma filmy takie jak "Cukierek albo psikus" czy "Frankenstein vs. The Mummy". Twórca zasłynął serią horrorów "Terrifier", w których demoniczny klaun urządza krwawą łaźnię na ekranie. 6 października w amerykańskich kinach zadebiutował kolejny film z serii o klaunie pod tytułem "Terrifier 2".

Film najpewniej wejdzie też do polskich kin. Na razie można go obejrzeć podczas festiwalu Splat!Filmfest Horror Film Festival - Physical, który rozpocznie się już 26 października w Warszawie i Wrocławiu.

W "Terrifier 2" główny bohater serii Klaun Art powraca zza grobu, aby zalewać ekran litrami posoki i wypruwać flaki z niewinnych bohaterów. Demon sieje grozę i zniszczenie w miasteczku w hrabstwie Miles, wybierając za czas ataku noc halloweenową. Jego ofiarą są nastoletnia dziewczyna i jej młodszy brat. Zwiastun filmu nie pozostawia złudzeń, że Leone nie ma żadnych oporów przed epatowaniem obrzydliwościami.

Nowy film Leone ma być tak przerażający, że niektórzy widzowie wymagają interwencji pogotowia. Portal "EW" przytacza relacje użytkowników Twittera, którzy rzekomo oglądali horror o morderczym klaunie. "Mój przyjaciel zemdlał i kino wezwało karetkę pogotowia. Gorąco polecam" - napisał pewien internauta. Kolejny miał być świadkiem tego, jak jedna osoba zemdlała na widowni, a inna wymiotowała po napisach końcowych.

"Terrifier 2" dzięki zainteresowaniu mediów stał się hitem w okresie poprzedzającym tegoroczne Halloween. Film zarobił 805 tys. dolarów w weekend premiery w USA. W kolejny weekend zarobił już ponad 1 mln dolarów. Są to kwoty, które tylko na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niskie. Warto mieć na uwadze, że "Terrifier 2" kosztował jedynie 250 tys. dolarów.