Harnaś LodoHerbata. Spróbowałem memicznego piwa. "Prima radlerek"? [RECENZJA]
Wreszcie kupiłem Harnaś LodoHerbatę. I jak smakuje? Co z dostępnością? Wszystkiego dowiecie się w mini recenzji trunku opartego o memiczną piosenkę lata 2021.
Uwaga, ta recenzja jest przeznaczona dla osób pełnoletnich. Jeżeli skończyliście 18 lat, to pamiętajcie: alkohol jest dla wszystkich, ale z umiarem. Nie przesadzajcie, nie próbujcie pić, aby komuś zaimponować - i pod żadnym pozorem nie wsiadajcie za kółko.
Podobne
- Coca-Cola Dreamworld z Żabki. Warto? [RECENZJA]
- Ukraiński Burger z McDonald’s: Spróbowałem nowej kanapki. 3 zł z każdego zakupu idzie na... [Recenzja]
- Harnaś LodoHerbata w Żabce. To PRAWDZIWY produkt, potwierdzamy!
- Spróbowałem lodów Kaktus TikTok BOOM. Lody Ekipy mają konkurencję?
- Galaktyczna Coca-Cola Starlight Zero Sugar prosto z Chin. Czy smakuje inaczej od zwykłej coli?
Skąd pomysł na "LodoHerbatę"?
Harnaś LodoHerbata jest napojem alkoholowym/piwem z domieszką soku brzoskwiniowego. Znaczy, ma smakować jak piwo połączone z popularną "ice tea".
Wszystko to za sprawą popularnej w lecie 2021 piosenki grupy Gawryle pt. "Harnaś Ice Tea". Piosenka obracała się wokół mieszkania standardowego Harnasia z mrożoną herbatą.
Jedyny logiczny krok, który mogli poczynić właściciele marki Harnaś, Carlsberg Polska, to wyprodukowanie swojej wersji Harnasia odwołującej się do hitowego singla.
W pierwszej połowie kwietnia otrzymaliśmy cichą zapowiedź poprzez profil FoodNewsPolska z Instagrama, która została oficjalnie potwierdzona przez nas.
Dostępność i cena LodoHerbaty
Największym problemem Harnaś LodoHerbaty jest dostępność. Informacja o tym, że napój pojawi się w sklepach, pojawiła się już w połowie kwietnia.
Wszyscy uważali zgodnie, że przecież "wszystko będzie dostępne już 13 kwietnia!!!", skoro ktoś rzucił takie info. A ja mówiłem twardo, że tak nie będzie - i wyszło na moje.
Harnaś zaczął pojawiać się w drobnych ilościach przed świętami. Po nich zaczęło spływać coraz więcej informacji, że jednak "nie da się tego dostać". To też przekazywali mi pracownicy Żabki.
Mniejsza. Harnaś od 20 kwietnia powinien być dostępny w większości Żabek w Polsce. Jeżeli nie będzie go dzisiaj, to może jutro w południe będzie.
Cena? Za czteropak musimy zapłacić 14,80 zł, co daje nam 3,70 zł/szt.
Trochę drogawo, ale cóż. Może w przyszłości produkt trafi do innych sklepów, gdzie będzie, chociażby odrobinę taniej.
Jak smakuje Harnaś LodoHerbata?
Muszę was odrobinę rozczarować. W piosence była mowa o "ugotowaniu prima radlera". Niestety LodoHerbata smakuje jak Harnaś… z małym dodatkiem brzoskwini. Spodziewalibyście się tego? W zamyśle Gawryli, według mnie, chodziło o odrobinę słodszy napój, niż to, co wyszło.
Czuć w smaku charakterystyczną goryczkę Harnasia (lets’ say) z malutkim dodatkiem brzoskwini. Taki tyci pierwiastek, jakby ktoś dolał z 10 ml "ice tea" na każdy litr piwa. Za to zaskakujący jest zapach, który dominuje.
Tak mocno, że po samym zapachu prawie nie czuć, że mamy do czynienia z piwem z dodatkiem "ice tea". Z każdym kolejnym łykiem, coraz więcej tej brzoskwini zaczyna trafiać do nas - ale sumarycznie, nie ma tego zbyt wiele. Mamy tutaj w miarę przyjemny smak, który jest wzbogacony przez owocową nutkę.
Z ciekawostek: Harnaś LodoHerbata ma fajną, lekko pomarańczową pianę.
Harnaś LodoHerbata skład
Wiadomo, trzeba coś napisać o składzie LodoHerbaty. Zawartość alkoholu to 4,6% obj., a składniki to:
- Piwo (woda, słów jęczmienny, syrop z pszenicy i słodu jęczmiennego, jęczmień, chmiel);
- Napój o smaku herbaty brzoskwiniowej (woda, cukier, CO2, sok brzoskwiniowy z zagęszczonego soku brzoskwiniowego [0,1%], ekstrakt słodu jęczmiennego, naturalny aromat, kwas: kwas cytrynowy, naturalny aromat z herbaty z innymi naturalnymi aromatami).
Wartość energetyczna w 100 ml:
- 167 kJ/40 kcal.
Czy warto spróbować nowego Harnasia?
Jeżeli skończyliście 18 lat, macie ochotę raz spróbować czegoś nowego - droga wolna. Jak za Harnasia, to 3,70 czy 3,80 zł to trochę. Smakowo jest spoko, taki Harnaś z domieszką brzoskwini.
Zdecydowanie to nie jest "prima radler" z piosenki Gawryli. Taki tam fajny smak, który stanowi interesującą ciekawostkę. Lepsze to niż Harnaś, ale nic poza tym.
W temacie lifestyle
- Minutę po 18. urodzinach założyła niebieską platformę. W trzy godziny zarobiła milion dolarów
- Roxie Węgiel wyprowadza się z Polski. Będzie studiować na zagranicznej uczelni
- Bedoes odpowiedział na diss Eripe. Zaserwował fanom motywacyjną gadkę
- Selena Gomez spełniła marzenie fanki. Wysłała jej gigantyczną paczkę kosmetyków
Popularne
- Treści dla dorosłych znikają z X? Blokada dotyczy całej Europy (tak, Polski też)
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Najkwaśniejsze cukierki świata w polskim sklepie? Tiktoker podjął wyzwanie
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- Spotify wprowadza weryfikację wieku. Możesz stracić swoje konto?
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Nazistowska reklama jeansów Sydney Sweeney? To prawaki ryczą najgłośniej
- Muzyczne premiery sierpnia 2025. Na jakie zagraniczne płyty czekamy najbardziej?
- Chappell Roan wraca z mocną balladą. "The Subway" to jej mały pamiętnik? [RECENCZJA]