PlayStation 5 to świetna konsola. Nie kupujcie jej (jeszcze) | Recenzja w pigułce
Wreszcie PS5 zaczyna pojawiać się częściej w sklepach. Mam przyjemność obcować z nową konsolą Sony już trzy miesiące. Czy PlayStation 5 to hit, który powinien zagościć w każdym domu?
Moje perypetie z PS5 mogliście przeczytać od pierwszych dni premiery na naszym portalu. Było dużo początkowych ochów i achów, ogromne jaranie się nowymi ficzerami i grami. Jednak na koniec tego pięknego okresu, ogólne odczucia są… bardzo mieszane.
Podobne
- Remake "The Last of Us" na PS5 jeszcze w 2022 roku?
- PlayStation Wrap-Up 2022. Twitch Recap 2022 i podsumowanie roku na YouTube
- TO jest gra do ogrania na PS5. Spider-Man: Miles Morales | Recenzja w pigułce
- Sniper Elite 5: Nie ma "Splinter Cella", to mamy TO - i super [Recenzja]
- Gran Turismo 7 nie działa. Problem? Aktualizacja 1.07 | Update
Co uwielbiam w PS5?
Kurczaki, warto to zacząć od tego, jak wygląda ta konsola. Design samego urządzenia, jak i kontrolera to jedna z największych zmian względem poprzednika. Był to bardzo odważny ruch, ale wreszcie konsola Sony wyróżnia się z tłumu.
Wydajność konsoli to coś, co jest dość dyskusyjne. Teoretycznie nie wiemy, co będzie mogła pokazać nasza konsola za jakiś czas. Jednak obecnie, wszystkie gry dedykowane PS5 wyglądają świetnie. Demon’s Souls, Sackboy czy nawet multiplatformowy DIRT 5 to tytuły, które wyglądają nieźle.
Wsteczna kompatybilność wreszcie zostało zaimplementowane w nowej konsoli Sony. Dzięki temu przed nami stoi niesamowicie dużo świetnych gier z poprzedniej generacji. O tym pisałem wcześniej, więc możecie przeczytać trochę o tym w moich wrażeniach sprzed 2 tygodni.
SSD to przełom. Tak najprościej pisząc, wreszcie możemy pożegnać się z długimi ekranami wczytywania. Co ciekawe, gry z PS4 też dostały małego upgrade’a, bo prawie nie trzeba czekać na wczytywanie tekstur.
PlayStation Plus Collection to bardzo, bardzo hojny dodatek dla każdego gracza, który chce móc pograć. Tytuły zawarte w zestawie może nie są pierwszej świeżości, jednak jest to solidny lineup.
A co mnie wkurzyło?
Dostępność to taki… dziwny temat. Jako szczęśliwy posiadacz nowego PS5 kupionego z pierwszego preordera, powinienem mieć ten temat głęboko gdzieś. Ba! Powinienem się cieszyć, bo obecnie sprzedając używkę, mógłbym trochę zarobić. Jednak jest tutaj jeden problem. Im więcej PS5 sprzedanych, tym więcej (w teorii) będzie sprzedawanych nowych gier. Idąc tym tokiem rozumowania, także więcej używanych gier powinno być dostępnych na rynku zbytu. Tylko tutaj także warto dodać, że dużo gier zostało wydanych na PS4 (z darmową aktualizacją na PS5) i tylko na PS5. Dużo osób kupiło gry w wersji na PS4. Dlatego też właśnie widzimy tak mało gier w wersji na PS5 na sprzedaż na popularnym portalu aukcyjnym.
Brak ficzerów. Do tej pory nie mogę rozszerzyć dysku, nie mogę podłączyć bezprzewodowych słuchawek na bluetooth, nie mogę wymienić oficjalnie paneli… jest tego dużo. Konsola może otrzyma takie pierdoły w najbliższych kilku miesiącach, jednak to jest tylko moje gdybanie.
Chciałbym w coś zagrać, co mogłoby w 100% pokazać potencjał konsoli… jednak takich gier jest naprawdę mało. Patrząc na gry ekskluzywne TYLKO dla PS5, to mamy obecnie do wyboru remake Demon’s Souls i darmówkę, Astro World. Na większe premiery musimy czekać. Kiedy dostaniemy Gran Turismo 7 i nowego Ratcheta? Gdzieś do końca czerwca. Po ludzku brakuje gier na nową generację.
Wewnętrzna pamięć to żart. Tak, pomimo wspomnienia o tym wcześniej, muszę poświęcić cały paragraf na to. Żonglowanie zapisanymi grami to jedna z najgorszych rzeczy związanych z nową generacją konsol. Jak jeszcze na PS4 nie było to aż tak zauważalne, tak obecnie to bardzo denerwuje. Lubię mieć kolekcje 5-10 tytułów — nigdy nie wiem, w co będę chciał zagrać. Tylko teraz, często jestem zmuszony skasować tytuł, w który nie grałem przez tydzień, bo… tak! Dla końcowego użytkownika pozostaje 667 GB pamięci na gry, co luźno oznacza około 6* tytułów zapisanych na dysku. Chcę zagrać w coś innego? Mam problem!
*Pamiętajcie o aktualizacjach, które swoje ważą
Warto kupić PS5?
Jeżeli mielibyście szansę? Średnio. Oczywiście w tym momencie zakup PlayStation 5 jest niezbyt możliwy. Jednak problemem jest fakt, iż dla osoby stricte związanej z gamingiem, nie ma nic ciekawego obecnie na PS5. Jeżeli jednak nigdy nie mieliście konsoli lub ominęła Was poprzednia generacja — można przemyśleć zakup. Niestety obecnie brak nowych ekskluzywnych gier stawia potencjalny (i trudny!) zakup pod znakiem zapytania.
Tak za pół roku/rok, to będzie idealny zakup. Konsola przejdzie przez okres „problemów wieku dziecięcego”, Sony załata i doda ciekawe rzeczy, a gracze otrzymają ciekawe gry. Konsola wreszcie będzie też dostępna do normalnego zakupu, więc to też będzie przemawiać za kupnem.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół