Płatki Team X: cukru więcej niż w Cini Minis, a smak? W bonusie... ZDJĘCIA TEAMU!
Płatki Team X to kolejny produkt sygnowany przez internetowych twórców. Czy powtórzą one sukces Lodów Ekipy? Nie wiem. Ale spróbowałem i zapoznałem się z ich składem. Jest... kiepsko.
Spodziewaliście się takiej ekspansji produktów od Teamu X? Wcześniej mogliśmy dostać kosmetyki ze współpracy z firmą Ingrid - ich konkurs okazał się kompletną klapą, a więcej przeczytacie o tym tutaj. No ale ekspansja na rynek spożywczy to najłatwiejsza droga do wszystkich konsumentów, prawda? Podczas wakacji hitem były lody Ekipy. W miarę tanie, trafiały idealnie w aktualne zapotrzebowanie na runku. Później Friz wydał swój napój, który… no sorki, jest kiepski. Opisałem go w premierowej recenzji tutaj, i nie, nie byłem zadowolony.
Podobne
- Team X: Sok już ZARAZ w każdej Biedronce! Wygra z napojem Ekipy?
- Płatki Yummers’ od Lexy w Biedronce? Internauci połączyli kropki i...
- Kupiłem WSZYSTKIE soki Team X: 200 ml za 3,99 zł. SOK lepszy od napoju Ekipy?
- Team X i szampan bezalkoholowy z Biedronki. Warto? [TEST]
- Yummers’ - płatki Dominika Rupińskiego. Co dostajemy za 11,49 zł?
Teraz przyszła pora na coś nowego! Tym razem półki Biedronek atakuje Team X ze swoimi płatkami!
Płatki Team X: ile to kosztuje?!
Produkt sprzedawany obecnie jedynie w Biedronce, czyli "Yummer's Team X", to nic innego, jak typowe płatki śniadaniowe z... niespodzianką w środku. Znaczy, rodzice na pewno będą zaskoczeni, ponieważ płatki kosztują 9,99 zł za 300 gramów. Dla porównania: przeciętnie tyle samo kosztują MARKOWE Cini Minis Churros… za 400 gramów. O składzie opowiem wam potem, bo to kolejna beczka.
A co do niespodzianki w środku. Zachętą dla młodych odbiorców jest możliwość zdobycia podpisanych zdjęć typu polaroid oraz "złoty" bilet na zwiedzanie domu Teamu X, oczywiście dostępny w jedyne czterech sztukach w całej Polsce.
Ja niestety nie zdobyłem tego biletu, lecz trafiłem dwa asy w talii: zdjęcia Sheo i Natsu. Ach, czuję, że niektórzy będą się bić o Leksia w płatkach Team X. No i pewnie powróci wymienianie się zdjęciami, tak jak kiedyś wymieniano się karteczkami.
Reasumując: 300 g, prawie 10 zł do wydania i dwa… o, to są dwa smaki?
Smaki płatków od Team X
Dostępne obecnie są dwa smaki: masło orzechowe oraz kokos. Na pierwszym pudełku spogląda na nas męska część zespołu, a na kokosowym damska. Jak to smakuje?
Na pierwszy rzut poszedł kokos. Ogólnie są zbyt przesłodzone i czuć, jakbyśmy jedli taki chamski cukier. Nawet sławne Chochoszki, które kosztowały kiedyś 2,99 zł za 250 g, miały mniej cukru. Smak kokosu jest w nich tak obecny, jak pojęcie luksusu w Dacii. Niby coś tam jest, ale w ilościach szczątkowych.
Zdecydowanie lepiej wypadło masło orzechowe. Mniej słodkie, z przebijającą się nutą soli i orzechu - generalnie dają radę. Nadal są przesłodzone, jak większość płatków śniadaniowych, ale smak sygnowany chłopakami mógłbym zjeść raz na jakiś czas. Niestety po nich też pozostaje taki dziwny, odrobinę sztuczny posmak.
Warto też zauważyć, że mleko po tych płatkach nie robi się szczególnie… inne. W przypadku niektórych płatków śniadaniowych, innych od Teamu X, mleko robi się niewyobrażalnie słodkie. Tutaj mleko jedynie zawiera odrobinę smaku płatków, co jest całkiem spoko.
Płatki Team X: skład
Skład to jedna z tych części, która pewnie zostanie rozjechana przez Panią Bosacką. Opowiem tylko o najważniejszej części: cukier. Oto jak plasują się te dwa smaki w porównaniu z najsłodszymi płatkami jakie znam, czyli Cini Minis Churros!
- Płatki Team X kokosowe: 31,3 g cukru na 100 g produktu.
- Płatki Team X o smaku masła orzechowego: 17,4 g na 100 g produktu.
- Cini Minis Churros: 24,8 g na 100 g produktu.
- Cini Minis (zwykłe): 24,8 g na 100 g produktu.
- Corn Flakes: 9,3 g na 100 g produktu.
Jeżeli chcecie kupić coś, co was nie zasłodzi: kupcie masło orzechowe. Smak kokosowy pod względem cukru niszczy konkurencję, oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu. Jednak masło orzechowe, pomimo swojego dziwnego posmaku, dają radę.
Czy ktoś to kupi?
Oczywiście, że tak. Już nawet przy kasie zostałem zapytany przez pracowniczkę sklepu "gdzie znalazłem te płatki, bo jej dzieci je strasznie chciały". A mamy dopiero pierwszy dzień limitowanej sprzedaży.
Czy ktoś się spodziewał innego obrotu spraw? Płatki Team X może i smakują średnio, ale mają siłę brandu. Zespół stworzony przez Stuu jest mocno rozpoznawalny wśród młodzieży i - jak bardzo byśmy tego nie chcieli - będzie nadal stał silnie z czy bez Natsu, która ma zaraz odejść z teamu.
Hej, przy rosnącej inflacji łatwo jest wytłumaczyć każdemu rosnące ceny produktów. Przytaczane wcześniej Cini Minis Churros kosztują przeważnie od 9 do 12 zł za 400 g. Na rodzicach, którzy chcą zadowolić swoje dzieci, nie zrobi wrażenia metka 9,99 zł za "markę krzak". A tak na koniec: kto stoi za płatkami Teamu X?
I tutaj przedstawiam wam hit. Firma BF Group rozpoczęła swoją działalność 12 października br. Obecnie spółka posiada dwie osoby na pokładzie:
- Niccolo Berte, 35 lat.
- Daniela Ferreriego, 26 lat.
Ferreri… Ferrari… DANNY FERRERI? Wszystko wskazuje na to, że tak. Wiek się zgadza: jak podaje "Radio Zet", Daniel pod koniec stycznia skończył 26 lat. Wszystko by pasowało, trudno by było o osobę o takim samym imieniu i nazwisku, która współpracowałaby z dużymi brandami.
Także oto skrót małego dochodzenia. Za płatkami Team X prawdopodobnie stoi m.in. Danny Ferreri. A same płatki smakują… średnio. Na pewno nie są warte 9,99 zł. No ale dostajemy polaroida z członkiem zespołu, więc młodzi i tak to kupią.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku