Netflix ostrzega przed scenami przemocy w "Stranger Things". W tle masakra w Teksasie

Netflix wyświetla swoim amerykańskim subskrybentom komunikat przed 4. sezonem Stranger Things: "Ten sezon kręciliśmy rok temu. W świetle niedawnej tragicznej strzelaniny w szkole w Teksasie, widzowie mogą uznać pierwszą scenę pierwszego odcinka za niepokojącą. Jesteśmy głęboko zasmuceni tą niewypowiedzialną przemocą, a nasze serca wychodzą naprzeciw każdej rodzinie opłakującej ukochaną osobę".

Pierwszy odcinek nowego sezonu Stranger Things rozpoczyna się drastyczną sceną z zabitymi dziećmi. Serwis streamingowy zmienił opis odcinka, dodając ostrzeżenie, że materiał zawiera przemoc z udziałem dzieci. Również i ten komunikat wyświetla się jedynie mieszkańcom USA. Netflix udostępnił udostępnił za darmo sekwencję otwierającą 4. sezon na YouTube.

24 maja, czyli trzy dni przed premierą 4. sezonu Stranger Things, miała miejsce masakra w Uvalde w Teksasie. Do szkoły podstawowej wszedł uzbrojony napastnik i zastrzelił 21 osób, ranił 17. Była to jedna z najkrwawszych strzelanin w historii USA i wydarzyła się zaledwie 10 dni po innej krwawej masowej strzelaninie w Buffalo.

Biorąc pod uwagę tragiczne wydarzenia w USA, scenę z zabitymi dziećmi w Stranger Things należy uznać za wyjątkowo niefortunny zbieg okoliczności.

4. sezon Stranger Things jest jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku. Bracia Duffer pracowali nad nową odsłoną kultowego serialu przez trzy lata. 4. sezon zostanie podzielony na dwie części - pierwszą już możemy oglądać na Netflixie, a na kolejną musimy poczekać do lipca.

Ciekawi was, co wiadomo na temat 5. sezonu Stranger Things? Z optymistycznym newsem przybywa moja redakcyjna koleżanka.

Źródła: teleshow.wp.pl/press.pl