Najjjka przeciwko niedzielom handlowym

Najjjka przeciwko niedzielom handlowym. "Szkoda mi każdego kasjera"

Źródło zdjęć: © X
Konrad SiwikKonrad Siwik,24.03.2024 23:30

Katoinfluencerka Najjjka wypowiedziała się ostro w sprawie niedziel handlowych, wyrażając swoje stanowisko w mediach społecznościowych. W swoim najnowszym wpisie na platformie X zaznaczyła swoje stanowisko, sprzeciwiając się otwieraniu sklepów w niedzielę.

W niedzielę 24 marca 2024 r., mimo Niedzieli Palmowej, sklepy były otwarte. To jeden z siedmiu wyjątkowych dni w całym roku. Tymczasem w Sejmie pojawił się projekt ustawy przywracającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Poważnych zmian w tym zakresie chce Polska 2050. Jak poinformował Ryszard Petru, za pracę w te dni przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie.

Najjjka nie zgadza się z niedzielą handlową

Nie wszystkim takie rozwiązanie przypadło do gustu. Katolicka influencerka Natalia Ruś, znana lepiej jako Najjjka w poście na X opowiedziała się przeciwko otwieraniu sklepów w niedzielę.

Nie zgadzam się z tym, aby w niedzielę były sklepy pootwierane

- sprzeciwia się Najjjka.

Według niej ludzie mają wystarczająco dużo czasu na zakupy w tygodniu. Boli ją również fakt, że mało kto "dzień święty święci". "Czy ludzie nie potrafią w ciągu tygodnia po pracy wybrać się na zakupy? Czemu mało kto dzień święty święci?" - zastanawia się katoinfluencerka.

trwa ładowanie posta...

Najjjka podkreśliła, że sama nie robi zakupów w niedziele. Ubolewa również nad wszystkimi sprzedawcami, którzy tego dnia muszą pracować. "Gdy są niedziele handlowe - nie robię zakupów. Szkoda mi każdego kasjera, który musi pracować w niedzielę" - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"

Internauci nie zgadzają się z Najjjką

Jej stanowisko spotkało się głównie z krytyką. Internauci dopytywali katoinfluencerkę, czy nie jest jej żal innych osób, które również muszą pracować w niedzielę. Wymieniają przy tym pracowników stacji benzynowych, kelnerów, kucharzy czy pracowników muzeów. My w redakcji również pracujemy w weekendy.

Przeciwniczka niedzielnego handlu sprecyzowała: "Mi szkoda ludzi, którzy muszą pracować w niedzielę. Górnicy pracują, pracownicy koksowni itd. Są takie firmy, których nie można ‘zatrzymać’, bo np. więcej danej maszyny znów nie odpalisz. Kasę można zatrzymać. Sama pracowałam w sklepie i wiem, jak było 'w niedzielę'" - wyjaśniła Najjjka.

Zdania na ten temat ogólnie są podzielone. Zwolennicy zakazu handlu w niedzielę, tacy jak Najjjka, podkreślają, że potrzeba wypoczynku i czasu z rodziną powinna być respektowana. Tymczasem przeciwnicy zakazu argumentują, że dostępność sklepów w niedzielę jest wygodna dla pracujących w ciągu tygodnia. Jest to też opcja na zarobek dla studentów, którzy w tygodniu często są pochłonięci sprawami uczelnianymi.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 3
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
tjaaa,zgłoś
A teraz tak serio, bo mnie to bardzo zastanawia - z czego ona żyje? Płacze, że nie może znaleźć pracy, więc z czego rachunki opłaca, jedzenie, szmaty, kosmetyki? Ktoś ją sponsoruje?
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
A tramwajarz, pracownik restauracji, kina ma w niedzielę pracować? Ich nie szkoda?
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się