Myszy z probówki dla kotów, które nie jedzą mięsa. Czas na wege jedzenie dla zwierząt?

Niektórzy weganie i wegetarianie nie chcą podawać swoim pupilom karmy, która ma w składzie mięso. Po prostu uważają, że skoro oni go nie jedzą, to nie chcą by ich zwierzęta także przykładały się do cierpienia innych.

O ile psy są uważane za wszystkożerne i taka bezmięsna dieta najprawdopodobniej by im nie zaszkodziła (aczkolwiek zawsze najlepiej skonsultować to z weterynarzem), to z kotami jest już trochę trudniej, bo one nie pożyłyby za długo na takim pokarmie.

Na pomoc wszystkim zainteresowanym przychodzi nowy startup, który założyli wolontariusze zajmujący się ratowaniem zwierząt. "Because Animals" z Filadelfii wprowadza na rynek przysmaki dla kotów, które są zrobione z myszy. Tylko że podczas ich produkcji po raz pierwszy nie ucierpi żadne zwierzę.

Przysmaki będą bowiem wyprodukowane z tkanek myszy wyhodowanych z komórek macierzystych w bioreaktorze. Co więcej - podłoże, na którym będą rosły, również będzie wegańskie. Nikt nie będzie musiał tracić przy tym życia - komórki zostaną pobrane z uszu myszy-dawcy w bezbolesny sposób. Potem takie mięso zostanie wymieszane z innymi roślinnymi składnikami np. z tempehem i miso.

Na razie nie będzie można kupić takich przysmaków dla kotów w Polsce, ale biorąc pod uwagę, jak w naszej wege diecie rozprzestrzeniły się takie "mięsne" alternatywy, można przypuszczać, że to kocie jedzenie też wkrótce do nas dotrze.

W każdym razie ciastka trafią na rynek w 2022 roku (muszą je jeszcze zatwierdzić organy regulacyjne). Trwają też prace nad podobną alternatywą dla psów - tym razem zamiast myszy hodowane będą króliki.

Może nie jest to najważniejsza informacja na świecie, ale na pewno wszyscy weganie i wegetarianie, którzy myśleli nad taką bezmięsną dietą dla swoich pupili, będą zachwyceni. W każdym razie to na pewno ciekawa alternatywa.