Mieszkańcy L.A. mają dość TikTokerów. "Collab houses" nie dają im żyć
Jak się okazuje, bycie sąsiadem gromadki influencerów bywa bardzo uciążliwe...
Obserwując takie twory jak Ekipa Friza czy Team X łatwo zauważyć, że zamknięcie w jednej willi grupy influencerów bywa bardzo opłacalnym przedsięwzięciem biznesowym.
Podobne
- Kebab Friza czy Chajzera? Tiktokerka nie gryzła się w język
- Czosnek do nosa na katar? "GENIALNA" porada tiktokerów przeraża lekarzy
- Zrobił buty z papierków po lodach Ekipy. Fani Friza oszaleli na ich punkcie
- Tiktoker odtworzył napój Ekipy za... 30 GROSZY. Friz się wkurzy?
- Friz zapłacił Gosi Dziedzic, autorce piosenki o Stegnie! Ile?
Gwiazdy internetu nagrywają wspólnie kontent, wzajemnie podbijając sobie zasięgi, a przy tym wszystkim sprawiają wrażenie "dobrych kumpli". Oczywiście za całym projektem zazwyczaj stoi agencja, która przeprowadza casting na uczestników danego "collab house". W Los Angeles już ciężko je zliczyć...
Jak pisze Bloomberg CityLab, mieszkańcy Miasta Aniołów mają konkretny problem z TikTokerami, którzy wynajmują piękne wille na wzgórzach Hollywood. Na pewno znacie Hype House czy Sway House - i o ile całkiem fajnie ogląda się ich filmiki, to bycie ich sąsiadem jest zdecydowanie mniej przyjemne.
Przykład? 18 sierpnia Bryce Hall, Noah Beck i Blake Gray urządzili tak huczną domówkę, że władze miasta zdecydowały się odciąć im wodę i prąd! Popularni influencerzy notorycznie zapraszają do swoich gigantycznych willi tłumy osób, co doprowadza do szału okolicznych mieszkańców.
Ubery z imprezowiczami korkują wąskie uliczki, a beztroscy influencerzy piją na umór i hałasują, łamiąc przy okazji wszystkie covidowe obostrzenia.
Domów TikTokerów jest tak dużo, że problemem "collab houses" zajmują się służby Los Angeles. Miasto zapowiedziało wzmożone kontrole wokół posiadłości wynajmowanych przez influencerów, a AirBnB ogłosiło "światowy zakaz imprezowania" w domach, które można wynająć na ich stronie.
Działalność influencerów jest z kolei korzystna dla rynku nieruchomości, bo w okresie pandemii płacą oni za wille, które chwilowo stały puste. Zazwyczaj były bowiem wynajmowane na potrzeby produkcji filmowych, a te przerwano z powodu pandemii.
Agencje już wyspecjalizowały się w szukaniu idealnych domów dla TikTokerów. Powinny być one możliwie najbardziej luksusowe. Mieć basem z pięknym widokiem, siłownie i.. windę. Słowem: wszystko, co dobrze wygląda w kamerze. Sponsorzy, którzy finansują "collab houses", są w stanie wydać nawet 50 tysięcy dolarów miesięcznie na idealną miejscówkę.
I niech ktoś powie, że kręcenie TikToków to "spontaniczna zajawka"...
.
W temacie tiktok
- GENZIE wydało nowy kawałek. "CAŁY ŚWIAT" zwiastuje finał projektu? [OPINIA]
- Koń by się uśmiał. Tiktoker przypadkiem wystąpi w Mistrzostwach Polski w Hobby Horse
- Tromba ma nową dziewczynę? Detektywi z TikToka przyłapali go z Brylantynką
- Święty Mikołaj przyszedł wcześniej. Bedoes 2115 za dwa lajki zrobił blika na buty
Popularne
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Mata wydał mocny kawałek. W "sorry, taki jestem ;)" zdradza, dlaczego podpisał Fagatę [OPINIA]
- Najwyższy jarmark świąteczny w UE otwiera się w Warszawie. Chwała na wysokości, chwała
- Gimper wygrał z Lil Masti w sądzie. Wyrok jest prawomocny
- Chodzisz po Krakowie, a tam śpiewa David Kushner. To nie żart
- Czym jest "potato bed"? Jesienny trend, który opanował TikToka
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)





