Lexy Chaplin promuje loterię. Internauci są oburzeni

Lexy Chaplin jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Youtuberka była członkinią pierwszej edycji Teamu X, która zakończyła się dramą. Twórczyni zasłynęła "aferą rajstopową", gdy wciskała fanom rajstopy z AliExpress. Lexy ma za sobą przygodę we freak fightach. Dwie walki wygrała, jedną przegrała.

12 lutego Lexy opublikowała film, w którym ujawniła szczegóły nowego przedsięwzięcia. Jest to loteria, której zwycięzca nagrody głównej otrzyma bilet dla dwóch osób do Los Angeles. Pobyt obejmuje siedem noclegów w pięciogwiazdkowym hotelu. Dodatkowo zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. złotych. Nagrody dodatkowe to gotowanie z Lexy, zakupy z Lexy, bilet na obóz Lexy Camp i trzy iPhone'y 14 128 GB.

Uczestnikiem loterii może być osoba powyżej 13. roku życia, która kupi ebooka. Do wyboru są albumy o czterech wariantach cenowych. Im wyższa cena, tym więcej losów trafia do uczestnika. Zakup najtańszego ebooka o wartości 39,99 złotych to jeden los. Zakup najdroższego ebooka o wartości 169,99 złotych to 10 losów. Kto wyda więcej na ebooki, ten ma większe szanse na wygraną. Finał akcji odbędzie się 11 marca.

Loteria spotkała się z mieszanymi reakcjami. Wielu internautów krytykuje influencerkę, że grupa odbiorców akcji obejmuje osoby niepełnoletnie. "To jest legalne, ale imo moralnie poniżej rajstop, gdy hazard trafia do młodzieży" - napisał na Twitterze influencer Adam Zimmermann, znany jako Naruciak.

Nie brakuje głosów, że loteria jest naciąganiem dzieci (lub ich rodziców) na pieniądze. Internauci mają żal do Lexy, że mogła wymyślić akcję, której uczestnicy wykazaliby się pomysłowością. Niektórzy zwracają uwagę na zapis w regulaminie loterii, w którym czytamy, że Lexy "może" (a nie musi) być obecna podczas realizacji nagród.

Lexy nie jest pierwszą osobą z branży influencerów, która promuje loterię. W podobną działalność angażowali się m.in. Budda (u którego wygraną było limitowane BMW M3cs) i NitroZyniak (nagroda główna to BMW M2).