Kupiłem w Biedronce donuty Ekipy od Dooti Donuts. Jak smakują?
Donuty Ekipy od Dooti Donuts są dostępne w każdej Biedronce od 28 marca. Kupiłem je, spróbowałem - i dziwię się, że Ekipa i Friz stworzyli coś takiego. Po co i dla kogo?
Mała aktualizacja w środku tekstu.
Podobne
- Nowe Donuty Ekipy: truskawka i cytrus. Są już w Biedronce
- Lody Miss Ti Mochi Mango w Biedronce! Quebonafide PRZEBIJE lody Ekipy?
- Sprawdziłem nowe Lody Ekipy: Kwaśne Jabłko. Friz, gratuluję kolejnego ciekawego produktu [RECENZJA]
- Spróbowałem lodów Kaktus TikTok BOOM. Lody Ekipy mają konkurencję?
- Sprawdziłem NOWE lody Ekipy, pomarańcza i jabłko. Wreszcie brawa dla Friza [Recenzja]
Ekipa znowu powiększa swój asortyment. Tym razem nie we współpracy z Żabką, a z Biedronką. Po lodach Ekipy, napoju Ekipy i koncercie Ekipy teraz przyszedł czas na pączki Ekipy.
Friz i Ekipa współpracowała z firmą Dooti Donuts od jakiegoś czasu. Ostatnio stała się ona jedynym sponsorem powiązanym z żywnością dla Genzie, co samo w sobie nie jest takie złe. Super promocja, Genzie ma potencjał.
Teraz współpraca rozszerzyła się na samą Ekipę.
Donuty Ekipy - ile kosztują?
Za 2,69 zł (lub 2,39 zł w wielopaku) dostajemy kolorowego donuta Ekipy. Zaznaczę, te pączki są dostępne jedynie w Biedronkach, ominą prawdopodobnie Żabki czy inne Lidle. Dostępne są one na półce z pieczywem - obok standardowych pączków. I spoko, wziąłem dwa na spróbowanie.
Ekipa mnie trochę rozczarowała. Pączek smakuje cukrem ze słodkim nadzieniem à la marmolada. To jeszcze dałoby się przeżyć. Donut Ekipy jest niesamowicie przesłodzony, wręcz mdli po zjedzeniu jednego kęsa.
Jednak cukier nie to jest największym problemem. Większym jest tłuszcz. Donut Ekipy ma okropny posmak taniego tłuszczu, który pozostaje z nami na długo. Nie zmywa się po chwili i nie zanika. Taki tłusty, wręcz piekący smak - bez czegokolwiek neutralizującego.
Po prostu mamy tutaj donuta Ekipy z mega słodką posypką, którego tłusty posmak pozostaje z nami na długo. Problem jest banalny: po zjedzeniu kęsa możemy albo przestać jeść - więc będziemy czuć smak tłuszczu - albo weźmiemy kolejnego kęsa, żeby przykryć na chwilę ten smak. I tak w kółko.
Aktualizacja. Okej, cofam moje słowa odrobinę. Donut Ekipy w pokojowej temperaturze jest kiepski w mojej ocenie. Ale że miałem drugiego w zanadrzu - to poeksperymentowałem.
Jedyną opcją na zjedzenie tego, to albo podgrzanie (kilka sekund w mikrofali) lub schłodzenie donuta Ekipy. Podgrzany smakuje jak coś rodem z Dunkin' Donuts. A zimny? Spoko, jak typowy, dobry pączek. Najważniejsze jest to, że nie czuć aż tak tego tłuszczu. Czyli takie zabiegi wynoszą donuty Ekipy... gdzieś do oceny "ujdzie, można zjeść nawet ze smakiem".
Jak dla mnie jest to spore rozczarowanie. Wiem, że wymaganie czegokolwiek od tanich donutów może być przejawem mojej naiwności. Ale kaman, lody Ekipy były, subiektywnie oczywiście, świetne. Napój też dawał radę, gdy "został użyty w sposób założony przez Friza". A to? Nigdy w życiu więcej tego.
Donuty Ekipy od Dooti Donuts: skład i kcal?
Oficjalnie nie można łatwo dotrzeć do informacji związanych ze składem i kaloriami. Strona internetowa Dooti Donuts nic nam nie mówi, tak samo, jak strona internetowa Biedronki.
Ale to nie oznacza, że nie zdobyłem dla was informacji o składzie produktu. Oto, co otrzymałem od biura prasowego Biedronki. Wartość odżywcza w 100 gramach:
- 329 kcal;
- 21 g tłuszczu, w tym 12 g kwasy tłuszczowe nasycone;
- 47 g węglowodanów, w tym 12 g cukrów;
- 4,3 g białka;
- 0,8 g soli.
Pamiętajcie, że jeden Donut Ekipy to 70 gramów.
A skład? Znalazłem odpowiedź i na to:
Źródło: NowościPyszności z Instagrama
Biedronka przygotowała "świetną" promocję
Od dzisiaj kupując 12 sztuk tych słodkości, możecie oszczędzić kilka groszy. Gdy kupicie 12 (słownie: DWANAŚCIE) donutów Ekipy, cena jednostkowa spadnie z 2,69 zł do 2,39 zł.
Nie no, super - coś, co prawdopodobnie ma z 400-600 kcal, teraz jest propsowane jako zakup hurtowy. Pamiętajcie, widownia Friza i Ekipy to przedział wiekowy 12-18 lat (?). Ktoś miałby kupić 12 donutów i… je zjeść? Rozdać? Sam kupiłem dwa: jedno na spróbowanie, a drugi "na potem".
I… nie dałem rady zjeść nawet połowy. Kto wymyśla takie promocje? NO TAK. Kupując cały karton, możemy otrzymać "podpisy członków Ekipy".
Ja rozumiem, Ekipa idzie w stronę Stanów Zjednoczonych
Wyjazdy do Ameryki, wspieranie krakowskiej drużyny footballu amerykańskiego (propsy!) i robienie produkcji w Hollywoodzkim stylu - spoko, ogromne propsy. Ale te donuty to taki krok za daleko. Wróć: kilkanaście kroków za daleko. Już Team X ogarnął lepiej sprawę z sokami czy płatkami.
A Ekipa? Boję się tego, co zaraz pokażą. W sumie dziwne jest to, że wydanie donutów nie zbiegło się z większym szumem medialnym. W piątek pojawiły się pierwsze przecieki. W sobotę gazetka - a w poniedziałek produkt już był w sklepach.
Może testują rynek przed wydaniem nowych smaków lodów Ekipy? Kto wie.
Wiem jedno: donuty Ekipy są straszne. Tłuste, przesłodzone i mdłe. Chciałbym móc poklepać Friza po plecach, bo szanuję w opór królestwo, które sam stworzył. Ale tutaj nie mogę tego zrobić.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu