Kraków stolicą MDMA? Dzięki ściekom wiemy, jakie narkotyki bierze się w miastach UE

Zastanawialiście się kiedyś, czego o swoim mieście możecie dowiedzieć się ze ścieków? Na przykład tego, czy Wasi sąsiedzi chętniej palą skręty, łykają pigułki czy wciągają kreski. Nie mówcie, że nie jesteście ciekawi!

Przychodzimy z wiedzą naukową - tematem tym zajęło się ostatnio Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) z Lizbony. Sprawdziło ono pod kątem wykrywalności substancji psychoaktywnych ścieki 45 milionów ludzi z 75 miast z 25 krajów Unii Europejskiej.

Pod lupą naukowców i naukowczyń z EMCDDA znalazły się takie substancje jak kokaina, amfetamina, metaamfetamina, MDMA i marihuana. Co mówią nam najnowsze dane za ostatni, 2021 rok?

Przede wszystkim wiemy dzięki nim, że w 2021 roku Europejczycy brali więcej narkotyków niż we wcześniejszych latach. Co ciekawe, dotyczy to wszystkich badanych substancji poza MDMA, której konsumpcja spadła. Najprawdopodobniej stoją za tym odwołane w czasie epidemii imprezy - jak wiadomo, MDMA to typowy "party drug".

"Wyniki badań pokazują, że badane przez nas substancje rozprzestrzeniają się, przez co mamy do czynienia z szerokim i złożonym problemem narkotykowym" - powiedział Alexis Goosdeel, dyrektor EMCDDA.

Przejdźmy do szczegółów. W którym europejskim mieście pali się najwięcej trawy? Bezkonkurencyjna okazała się w tej kategorii Barcelona. Wysoko znalazł się też Amsterdam (3. miejsce), który prześcignął za to inne miasta, jeśli chodzi o MDMA. W tej kategorii dosyć wysokie, 7. miejsce zajął Kraków, jedyna polska metropolia, którą badano. Znalazł się on tuż za Paryżem i Lizboną. Pomyślelibyście?

Co z innymi nielegalnymi substancjami? Największymi fanami kokainy są mieszkańcy Antwerpii, a amfetaminy - mieszkańcy dwóch szwedzkich miast, Sandviken i Söderhamn (shame on you, Szwedzi!). Metaamfetaminę lubią za to nasi południowi sąsiedzi - pięć pierwszych miast, które znalazły się najwyżej, to czeskie miasta.