KANYE WEST w Polsce?!?! Nah, to tylko Malik pewnie robi "pranki" | Update: Nie Malik, a...

Aktualizacja: poznaliśmy całą prawdę. To nie Kanye, tylko...

Nie trzeba tutaj wyjaśniać, kim jest Kanye West: muzyczny gigant tworzący najróżniejsze muzyczne trendy, przechodząc płynnie z surowego rapu do muzyki gospel. Nawet zmiana imienia doprowadziła do powstania setek artykułów. Bo tak: od teraz Kanye West nazywa się… Ye.

W tym tygodniu Kanye pojawiał się w m.in. Szwecji, gdzie jego pojawienie się McDonald’s doprowadziło do… minikampanii promocyjnej, podczas której sieć zaczęła reklamować dokładnie ten zestaw, który zakupił Ye:

Kilka dni temu Kanye był w Szwecji, a w środę miał pojawić się w… Polsce!

Po południu pojawiły się zdjęcia, jakoby Ye MIAŁ BYĆ W WARSZAWIE AAAAAAAAAA.

Wszystkie rodzime strony i fanpage związane z Kanye oszalały na punkcie tej informacji. Tak, jeden z największych artystów miał się pojawić "ot tak" w Warszawie.

Turtle Hype opisał całą sprawę w środową noc:

Jak możemy dowiedzieć się z mediów społecznościowych - Kanye West pojawił się w dniu dzisiejszym w Warszawie. Raper widziany był w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, a także przy hotelu Marriot. Ostatecznie nie ma pewności, że zamaskowana postać to Ye. Można byłoby potraktować informację za fake news gdyby nie fakt, że ostatnich dniach raper został zauważony również we Włoszech, w Szwecji czy we Francji. Pokusiłem się o wykonanie paru kontaktów do zaprzyjaźnionych osób, które połączyły mnie z Ye w celu wyjaśnień dotyczących niespodziewanej podróży w naszym kraju - zostawiam wam video w komentarzu.

Skoro odwiedził większość dużych miast w Europie, to jego tour mógłby odwiedzić także nasz kraj. A wiadomo, psychofani rapera mogliby się rzucić na niego i otoczyć jego hotel.

Tylko problem jest taki, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że… ten Kanye to fejk.

Pojawiły się informacje, jakoby całe zajście miałoby być jedynie ustawką. Kilka osób takich jak Malik Montana czy Wojtek Koziara podrzucili zdjęcia, że to oni stali za tym prankiem na polskich fanach.

Potwierdzeniem fejka byłoby to, że wszystkie zdjęcia warszawskiego Ye zostały usunięte z twittera Photos of Kanye, które wcześniej… no wrzucało wszelkie prawdziwe zdjęcia Westa. Inni zagraniczni fani rapera także raczej myślą, że nie odwiedził on Warszawy, a całość to fałszywka.

Problem jest w tym taki, że nikt nie złapał go bez zakrycia twarzy. Także równie dobrze moglibyśmy rzucić monetą i na podstawie tego potwierdzić prawdziwość tych fotek. Nie zdziwiłbym się, jakby to był pomysł takiego Friza, który chciałby iść w ślady Wardęgi i poprankować cały świat.

Jednak pojawienie się Westa w Warszawie było fejkiem. HighBart, znany pewnie osobom interesującym się streetwearem, sprankował 1/3 rodzimego internetu. Brawo!

Osoby, które wskazywały na posturę i ubrania miały rację. Cóż, Ye jednak nie zawitał do Polski :c