Julia Żugaj jak polska Kendall Jenner. Influencerka nie umie obrać marchewki

Julia Żugaj pojawiła się gościnnie w najnowszym filmie Genzie i wzięła udział w kulinarnej rywalizacji. Jej rywalką została Hania - dziewczyny dostały zadanie, aby przygotować przystawkę i danie główne wywodzące się z kuchni afrykańskiej.

Julia już na początku wyzwania zaznaczyła, że gotowanie nie jest jej najmocniejszą stroną. Oznaczało to jedno: odcinek był naprawdę mocny i nie obyło się bez fuckupów.

Była członkini Teamu X zaplusowała jednak wrażliwością. W konkursie zdecydowała się przygotować danie wegetariańskie, ponieważ nie wiedziała, czy wśród ekipy Genzie wszyscy jedzą mięso.

Julia Żugaj zaczyna z wysokiego C i od razu przyznaje się fanom, że nie potrafi wykonywać podstawowych kuchennych czynności, takich jak obieranie marchewki.

Odcinek to płynne złoto pod względem wypowiedzi influencerki:

- Wiesz w jakiej formie są suszone pomidory? - pyta operatora.

Przechodząc do przypraw, Julia wyraża swoje rozczarowanie, że tymianek i oregano nie są ułożone alfabetycznie. Z jednej strony odklejenie, z drugiej, w taki właśnie sposób organizuje się przyprawy w wielu domach. Tylko kto z pracowników marketu znalazłby na to czas?

Po trzech próbach otworzenia szuflady z pieczywem, celebrytka w końcu odniosła sukces. Połowa drogi za nią, zakupy zrobione. A dalej jest tylko lepiej.

Przed kamerą Julia przyznała, że chyba po raz pierwszy gotuje coś samodzielnie. Opowiada też, że stojąc w kolejce do kasy(!) oglądała tutoriale, jak kroić warzywa. Ciężko przeżyła starcie z kuchenką indukcyjną (z którego wyszła zwycięsko) i musiała się upewnić, czy pomidory w puszce to na pewno pomidory w puszce.

Ostatecznie jury stwierdziło, że zarówno danie Hani (hummus z warzywami i afrykańskie curry z dynią), jak i Julii (bananowe delfinki i chakalaka) są bardzo smaczne. Wyzwanie wygrała Hania, zdobywając ocenę 8,87/10.

Gratulujemy obu uczestniczkom kulinarnego challenge'u i serdecznie zapraszamy na kuchenne korepetycje do Julii Żugaj.