Julia Pośnik w swoim nowym teledysku „Julia w Mieście” bardzo czuje vibe Britney

Znacie Julię? Nie? To musicie to koniecznie nadrobić. Jej najnowszy teledysk obejrzało już ponad 400 tys. osób i na tym na pewno się nie skończy. Sam proces tworzenia jej najnowszego klipu do utworu „Julia w Mieście” jest dość niezwykły…

Piosenkarka przed premierą singla postanowiła zorganizować konkurs dla fanów. Na czym polegał? Trzeba było nagrać swój taniec do piosenki „Julia w Mieście” i oznaczyć go hasztagiem #tancerkijulii. Do wygrania był… udział w teledysku.

Hasztag zebrał ponad 25 milionów wyświetleń. Jak widać casting na TikToku był dość nietypowym, ale - trzeba to przyznać - świetnym ruchem, który niewątpliwie nakręcił hype na samą piosenkę. Teledysk „Julia w Mieście” swoją premierę miał przedwczoraj. Nie sądzicie, że to, co w nim widzimy, przypomina trochę vibe Britney Spears z „Baby one more time”?

Jeśli to Wasz pierwszy kontakt z Julią, to spieszę donieść, że ta młoda wokalistka zasłynęła na TikToku, gdy jeden z jej utworów ”Zakochałam się w nieznajomym” stał się viralem – przez kilka tygodni można go było znaleźć na pierwszym miejscu topki Spotify.

Chwilę później dziewczyna nagrała kolejną piosenkę „Wakacje w Warszawie”. Poza tym nagrywała też covery m.in. piosenek The Dumplings, a teraz dostaliśmy od niej „Julię w Mieście”. Jak Wam się podoba jej najnowszy singiel? Zgadzacie się, że jest „damską wersją Bitaminy"?