Murański w Legii Cudzoziemskiej?

Jacek Murański w Legii Cudzoziemskiej? Żołnierz wyjaśnia patoinfluencera

Źródło zdjęć: © Vibez.pl / TikTok, YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,14.11.2022 15:45

Jacek Murański stwierdził, że był członkiem Legii Cudzoziemskiej. Tymczasem czynny żołnierz tej jednostki bojowej podważył wersję wydarzeń zawodnika Fame MMA. Czyżby stary Muran kłamał? Kto by się spodziewał...

Legia Cudzoziemska jest francuską elitarną zawodową jednostką bojową, która istnieje od 1831 roku. Mogą w niej służyć wyłącznie obywatele obcych państw. Legia Cudzoziemska jest najbardziej zróżnicowaną pod względem pochodzenia ochotników armią świata, w której służy wielu Polaków. Jednym z nich miałby być zawodnik Fame MMA Jacek Murański.

Murański wyszedł do klatki podczas 16. fali Fame MMA. Jego przeciwnikiem był youtuber Robert Pasut, znany jako Sutonator. Murański przegrał pojedynek przed czasem, a po walce trafił do szpitala. Fanom wytłumaczył, że wyszedł do klatki z urazem nogi. Jednak to nie wynik starcia odbił się szerokim echem w internecie, a wypowiedzi Murańskiego o Legii Cudzoziemskiej.

Jacek Murański twierdzi, że służył w Legii Cudzoziemskiej

Murański podczas Face 2 Face przed Fame MMA 16 przyznał, że służył w Legii Cudzoziemskiej. Kiedy publiczność domagała się dowodów, mężczyzna wydukał kilka słów po francusku, które brzmiały niemal jak "Żeli papą" Lecha Rocha Pawlaka. Wersja wydarzeń zawodnika Fame MMA wydawała się mocno naciągana. Zeznania starego Murana podważył m.in. jego brat w wywiadzie na kanale "Antyfakty".

Jacek Murański BYŁ w LEGII CUDZOZIEMSKIEJ! Są DOWODY

Żołnierz Legii Cudzoziemskiej weryfikuje historię Murańskiego

W sprawie rzekomego członkostwa Murańskiego w Legii Cudzoziemskiej wypowiedział się Kacper Musiał. To czynny żołnierz francuskiej jednostki, który w mediach społecznościowych opowiada o wojskowych realiach. Widzowie poprosili go, aby zweryfikował wersję wydarzeń starego Murańskiego.

- Łatwo można potwierdzić wiarygodność danej osoby. Wystarczy ją zapytać o numer legionisty, który otrzymuje każda osoba przy rekrutacji. Każda osoba zna swój numer i po takim numerze łatwo zweryfikować, w jakich latach dana osoba służyła, w jakim regimencie i tak dalej - powiedział Musiał na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Kacper nie słyszał o Murańskim, tak jak każda osoba z jednostki, której zapytał. - Ja go nie znam, nigdy o nim nie słyszałem. Żadna z osób, które znam - z krótszym lub dłuższym stażem - również nie wie, o kim mowa.

Musiał stwierdził, że gdyby Murański był na misjach, posiadałby dokumentację, która nie jest objęta tajemnicą. Ponadto Kacper podważył umiejętności zawodnika Fame MMA. - Tutaj te dwie sekcje werbują zazwyczaj w swoje szeregi osoby o ponadprzeciętnej inteligencji i ponad przeciętnej kondycji fizycznej, a z tego co wiem, to ten Jacek ani tym ani tym się nie wykazuje, a więc ciężko mówić, żeby on w takiej sekcji był - powiedział Musiał.

Legionista odniósł się do wypowiedzi w języku francuskim, których udzielał Murański przed kamerami. - Ja nic z tego francuskiego nie zrozumiałem. (...) Dałem to do przesłuchania koledze z Mołdawii, który też mówi po francusku… I on też nic nie rozumie!

trwa ładowanie posta...

Nagranie z wypowiedzią Musiała pochodzi z kanału "Freak Fight Polska".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 6
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 54
  • emoji smutek - liczba głosów: 4
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 11
Magik150Wrocl,zgłoś
Jacek mógł jak każdy byle kto pojechac do punktu rekrutacyjnego i po kilku szybkich testach wywalony na zbity pysk bo się nie nadaje. To żadna chluba tylko wstyd. Nie ma się czym chwalić. Jeśli by był. Niech znajdzie w życiorysie minimum 5-letnią lukę. Kiedy ? Można to błyskawicznie obalić. Francuskiego nawet Muranski by się nauczył tak tam szkolą… w którym był roku ? Od niedawna stosunkowo mizna iść z marszu. Z czasów Jacka był to totalny nielegal i przestępstwo w Polsce. Kodeks honorowy, dni Legii, marsz o białe kepi, patrole w Dżibuti, jakiś tatoo może? Jacek nie mogłeś niżej upaść żeby równać się z nami „braćmi”. Bez większego problemu jestem w stanie udowodnić na przełomu twoich młodzieńczych lat ze nigdy tam nie sluzyles. Od dziś jak spotkasz tych co patrzą z politowaniem mijając Cie na ulicy uwazaj na szybkie pytanka znaki rozpoznawcze których nie wychwycisz wtedy każdy z tysięcy rezerwistów może tak uprzykrzyć ci życie że na sznur się rzucisz. Odszczekaj to póki jeszcze masz czas…
Odpowiedz
9Zgadzam się3Nie zgadzam się
Nick,zgłoś
Bzdury piszecie. Francuzi też mogą służyć.
Odpowiedz
6Zgadzam się4Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (2)
Zobacz komentarze: 4