Horror na planie reality show "Squid Game". Płacz i zmęczenie

"Squid Game" jest jednym z najpopularniejszych seriali Netfliksa. Południowokoreańska produkcja w reżyserii Hwang Dong-hyuk opowiada o grupie osób, które w serii sześciu gier rywalizują ze sobą o fortunę, która odmieni ich życie. Zwycięzca może być tylko jeden, a przegranych czeka krwawa i brutalna śmierć.

"Squid Game" jest fikcyjną historią, ale tak niesamowicie popularną, że wiele osób chciałoby jej doświadczyć w rzeczywistości. Netflix postanowił spełnić to marzenie i zorganizował "Squid Game: The Challenge".

"Squid Game: The Challenge" to program zapowiadany jako "największe reality show w historii telewizji" z największą obsadą i oferujący największe nagrody pieniężne. 456 uczestników zawalczy o 4,56 mln dolarów (niemal 20 mln złotych).

Casting do programu ruszył latem 2022 roku. Zgłosić mógł się każdy, nawet osoba z Polski. Warunkiem była znajomość języka angielskiego i ukończone 21 lat. Nagrania do programu miały się zacząć na początku 2023 roku i potrwać kilka tygodni.

Jak podaje brytyjski tabloid "The Sun", zdjęcia do pierwszego sezonu "Squid Game: The Challenge" już się rozpoczęły. Program ma być kręcony w Cardington Studios, byłej bazie lotniczej w Wielkiej Brytanii. Niektórzy gracze mieli przylecieć na miejsce z tak odległych krajów jak USA i Australia.

Tabloid rozmawiał uczestnikami show. Opowiadają o hardkorowych warunkach na planie. Podobno w ramach zaliczenia jednej z konkurencji musieli spędzić wiele godzin w temperaturze -3 stopnie Celsjusza w całkowitym bezruchu. Jedna z osób rzekomo była tak wyczerpana, że została wyniesiona na noszach. Inni musieli się czołgać do mety. - To było jak strefa wojny. Ludzie wychodzili ze łzami w oczach - mówią cytowani przez "The Sun" uczestnicy reality show.

Inna osoba miała powiedzieć dziennikarzom: - Wygraną jest tak ogromna kwota, że ludzie są gotowi walczyć nawet gdy cierpią na hipotermię. To są zdeterminowane osoby, stały tam o wiele za długo.

Dramatyczne relacje zawodników mają dotyczyć znanej z serialu konkurencji o nazwie Red Light, Green Light. W serialu osoba, która ruszyła się w nieodpowiednim momencie, była zastrzelona. Uczestnicy reality show podobno noszą kamizelki wypełnione sztuczną krwią, które wybuchają, by symulować postrzał.

"Netflix, Studio Lambert i zespół The Garden traktują priorytetowo opiekę nad uczestnikami show, a regularne przerwy na toaletę, wodę i jedzenie są standardową praktyką przy produkcji. Wszyscy zawodnicy zostali przygotowani na to, że zdjęcia będą kręcone w niskich temperaturach. Ludzie zgodzili się na takie warunki. Podjęto wszelkie środki ostrożności, by zapewnić bezpieczną grę" - brzmi oświadczenie Netfliksa dla redakcji "The Sun".