Gra czy rzeczywistość? Grafika w "Unrecord" wgniata w fotel

W sieci krąży zwiastun przedstawiający nadchodzącą strzelankę o nazwie "Unrecord". Za grę odpowiedzialne jest francuskie niezależne studio Drama. Filmik pokazuje policjanta wchodzącego do opuszczonego budynku i biorącego udział w strzelaninie z przestępcami znajdującymi się w okolicy.

Rozgrywka poniosła się viralem w mediach społecznościowych po tym, jak fotorealistyczny gameplay został po raz pierwszy pomylony z prawdziwym nagraniem. W chwili pisania tego tekstu wideo zostało obejrzane przez prawie 19 mln osób na Twitterze i ma ponad 70 milionów wyświetleń.

Alexandre Spindler, współtwórca i programista "Unrecord", twierdzi, że gra powstaje na silniku Unreal Engine 5. W rezultacie jest w stanie dostarczyć niewiarygodnie fotorealistyczną oprawę wizualną. Dla potwierdzenia opublikował na Twitterze dodatkowe nagranie, w którym postać w grze przechodzi przez ściany.

Niektórzy uważają jednak, że hiperrealistyczna grafika w połączeniu z widokiem z policyjnej kamery to zbyt daleko posunięte rozwiązanie jak na grę FPS. Wielu komentujących porównuje rozgrywkę w "Unrecord" do czegoś, co można znaleźć po ciemnej stronie internetu, gdzie prawdziwe wyciekłe nagrania z dochodzeń wojskowych lub policyjnych pokazują ten sam poziom przemocy.

Studio Drama wydało komunikat na Steamie, aby omówić problemy, które mieli widzowie i odnieść się do twierdzeń, że gra jest oszustwem:

Pojawiło się wiele wątpliwości co do autentyczności rozgrywki. Gra jest tworzona na silniku Unreal Engine 5, a materiał z gry jest przechwytywany z pliku wykonywalnego i rozgrywany za pomocą klawiatury i myszy. Nie jest to gra przeznaczona do VR. W rzeczywistości porównanie grafiki 'Unrecord' do rzeczywistości wydaje się dość pochlebne, ale na szczęście wiemy, że gra najpierw skupia się na rozgrywce i uniwersum, na którym przede wszystkim się koncentrujemy. Biorąc pod uwagę wysokie koszty produkcji gry wideo i naszą globalną reputację na szali, jeśli 'Unrecord' byłby oszustwem, byłoby to przebojowy scam. Dlatego logicznie rzecz biorąc, nie jest to jeden z nich. Nie używamy żadnych prawdziwych filmów ani zewnętrznego renderingu w Unreal Engine przy tworzeniu 'Unrecord'. 'Unrecord' jest (nie)prawdziwy.

"Unrecord" rzeczywiście zapowiada się na przebój, a studio Drama raczej nie wpuszcza przyszłych graczy w maliny, bo byłaby z tego niezła drama. Gra nie ma jeszcze daty premiery, ale można ją dodać do listy życzeń na Steamie, by być na bieżąco z tym fotorealistycznym tytułem.