Godzinami czekali na Louisa Tomlinsona (One Direction). I trafili na koniec kolejki
Fanów Louisa Tomlinsona (byłego członka zespołu One Direction), którzy ustawili się w kolejce zbyt wcześnie, spotkało dotkliwe rozczarowanie. Zamiast wejść na koncert jako pierwsi, weszli ostatni. Jak to się stało?
Wszyscy fani koncertów dobrze wiedzą, jak to jest. Gdy nadchodzi długo wyczekiwany koncert naszego artysty, zazwyczaj dość wcześnie ustawiamy się w kolejce, by na niego dotrzeć i być jak najbliżej sceny. Taki plan mieli również fani Louisa Tomlinsona, byłego członka One Direction.
Podobne
- Spotkanie członków One Direction? Fani wyczuwają reunion
- Góra śmieci po koncercie Louisa Tomlinsona z byłego One Direction: "Jesteście obrzydliwe"
- One Direction powróci? Harry Styles przywraca fanom nadzieję
- Zamieszki w Krakowie? To tylko fandom One Direction
- Członkowie One Direction o Liamie Payne'ie. Od tych słów pęka serce
W środę 13 grudnia artysta w ramach promocji albumu "Faith in The Future" grał koncert w Kingston w Wielkiej Brytanii. Nie wszyscy fani są jednak zadowoleni z wydarzenia. Ci, którzy czekali na koncert Tomlinsona najdłużej, trafili na koniec kolejki. Czemu organizator podjął taką decyzje?
Koncert Louisa Tomlinsona z One Direction
Banque Records, czyli firma odpowiedzialna za organizację koncertu Louisa Tomlinsona w Wielkiej Brytanii w klubie Pryzm, postanowiła zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo fanów. Jaki informuje portal "Popbuzz", uczestnicy wcześniej dostali informacje o tym, że oczekiwanie na wejście na koncert będzie możliwe jedynie od godziny 8 rano.
Organizatorzy przypominali również o tym fakcie przed wydarzeniem w social mediach. Nie wszyscy jednak zastosowali się do zaleceń i mimo mrozu postanowili ustawić się w kolejce na koncert Louisa Tomlinsona dużo wcześniej. Problem polega na tym, że zamiast wejść wcześniej, weszli na wydarzenie jako ostatni.
"Nie możemy pozwolić ludziom spać przez noc na zewnątrz w taki mróz i, co ważniejsze, policja również się na to nie zgadza. Koncert się nie odbędzie, jeśli ludzie ustawią się w kolejce noc przed koncertem w minusowych temperaturach" - można było przeczytać na bilecie na koncert, jak informuje "Popbuzz".
Fani Louisa Tomlinsona rozczarowani w kolejce
Przed wejściem organizatorzy rozdawali różnokolorowe opaski. Osoby, które otrzymały czerwoną, weszły na koncert jako ostatnie, bo nie zastosowały się do zaleceń i biwakowały pod wejściem. Srebrną opaskę dostały osoby, które zbyt wcześnie ustawiły się w kolejce. Osoby, które zastosowały się do zaleceń organizatora, czyli ustawiły się w kolejce po 8, dostały niebieskie opaski i pierwszeństwo wejścia na koncert Louisa.
"Zdajemy sobie sprawę, że niektórych to zdenerwuje, ale zbyt wczesne ustawianie się w kolejce musi mieć konsekwencje" - napisała firma na Twitterze.
Choć oczywiście część fanów Tomlinsona twierdziła, że zachowanie organizatorów koncertu było niesprawiedliwe, to znaczna większość chwaliła Banquet Records. Według nich, organizatorzy postąpili słusznie, a biwakowanie przed koncertem w takich temperaturach jest nieodpowiedzialne.
Ciekawe, czy inni organizatorzy wezmą przykład z Banquet Records. W końcu wielu fanów często w ten sposób, niekiedy narażając swoje zdrowie, ryzykuje dla ukochanych artystów. Może dobrze byłoby zadbać o ich bezpieczeństwo?
Źródło: Popbuzz
Popularne
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?