Głodni muzyki? Teraz możecie zjeść AirPodsy
Użytkownicy Apple'a, często gubicie swoje AirPodsy? Cóż, tym razem możecie je spokojnie zgubić... w swoim brzuchu. MSCHF - znani brooklyńscy artystyczni żartownisie serwują miętową świeżość w postaci jadalnych "Candy AirPods".
MSCHF to kolektyw brooklyńskich pranksterów obracających się w sferze sztuki. Zasłynęli z wielu szalonych projektów, takich jak szatańskie trampki, czerwone buty rodem z Astro Boya, pirackie filmy czy gigantyczne, pojedyncze płatki Fruit Loops. Ich projekty i działania wielokrotnie wzbudzały kontrowersje. Nike oskarżało firmę o bezprawne wykorzystywanie ich wzorów. Ciekawe czy Apple pójdzie w podobnym kierunku?
Podobne
- Od iPhone 14 do iPhone 14 Pro Max. Warto mieć telefon za 7199zł?
- Blisko 8 mld zł grzywny dla Apple. Ma działać odstraszająco
- Meta Quest 2 BARDZO podrożeje. Kupujcie teraz, bo… warto?
- WWDC 2022: iOS 16 (+ iPadOS, WatchOS). A teraz: iOS 15.5, beta w drodze!
- Chcesz podłączyć AirPods Max do telefonu jackiem? Sorki, zapłać dodatkowo 169 zł
Jadalne AirPodsy? Słuchawki od MSCHF rozpływają się w ustach
W końcu tym razem MSCHF serwuje "Candy AirPods". Pierwotnie rozdawane jako zaproszenia na wystawę kolektywu, teraz te jadalne "słuchawki" są również dostępne na ich stronie internetowej. Każde pudełko, nawiązujące do doświadczenia "unboxingu" i opakowania technologicznego giganta z Cupertino, zawiera dwie "ergonomicznie dopasowane do uszu" sztuki podsów. Jednak należy je włożyć do ust, ponieważ służą one wyłącznie do "zjedzenia".
Wykonane z precyzją, wizualnie nie do odróżnienia "AirPodsy" zrobione są z izomaltu, wody, naturalnych i sztucznych aromatów oraz barwników spożywczych. Są wolne od GMO, tłuszczu i alergenów, a także wyprodukowane w fabryce wolnej od orzechów. I choć nie będą odtwarzać świeżych utworów, stanowią pewne tchnienie świeżości. Albo raczej, sprawią, że wasze oddechy będą świeże, dzięki ich miętowemu smakowi.
Przy cenie 50 dolarów nie są tak drogie, jak zwykłe AirPods, ale brak funkcji - takich jak redukcja szumów, czy choćby możliwość słuchania muzyki - z pewnością wpływa na ich koszt. O tyle dobrze, że "słuchawki" mają tylko 10 kalorii. Pomysł MSCHF z pewnością wzmógł głód ich fanów, bo wszystkie "Candy AirPods" zostały już wyprzedane. Pozostaje więc czekać na kolejną dostawę.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół