Fani Taylor Swift pozywają Ticketmaster. Co z koncertem w Polsce?

Gdy rozpoczęła się sprzedaż biletów na koncerty długo oczekiwanej trasy koncertowej Taylor Swift, fani wiedzieli, że nie będzie łatwo. Nawet sam Ticketmaster chyba nie spodziewał się aż takich utrudnień i zdecydował się odwołać sprzedaż na wszystkie koncerty z "The Eras Tour 2023".

Swift przeprosiła fanów, a Departament Sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych ma sprawdzić, czy Ticketmaster nie dopuścił się nadużyć. To jednak nie koniec problemów firmy. Teraz fani Taylor Swift postanowili złożyć przeciwko firmie pozew.

Gdy rozpoczęła się przedsprzedaż biletów na trasę koncertową Taylor Swift, serwery Ticketmastera oszalały. Myśleliście, że czekanie przez sześć godzin na bilety na koncert Harry’ego Stylesa w Polsce to był koszmar? To musicie zobaczyć tiktoki ludzi ze Stanów Zjednoczonych, którzy przez cały dzień próbowali wejść na stronę Ticketmastera, spacerując z otwartymi laptopami po uniwersyteckich kampusach.

Szybko okazało się, że Ticketmaster nie da rady sprostać oczekiwaniom Swifties. Ostatecznie firma ogłosiła, że zawiesza sprzedaż biletów. Twierdzili, że zainteresowanie przerosło możliwości ich systemu. Dodatkowo, w sprzedaży miały uczestniczyć boty, których obecność miała być wykluczona właśnie dzięki specjalnemu przedsprzedażowemu programowi firmy "Verified Fan".

"Ze względu na niezwykle wysokie wymagania dotyczące systemów biletowych i niewystarczającą liczbę pozostałych biletów, aby sprostać temu zapotrzebowaniu, jutrzejsza publiczna sprzedaż została odwołana" – napisała firma na Twitterze

Taylor przeprosiła za całe zamieszanie w mediach społecznościowych, a Departament Sprawiedliwości postanowił wszcząć dochodzenie w sprawie właściciela Ticketmastera. Zamierza sprawdzić, czy firma nadużyła swojej władzy nad przemysłem muzycznym.

Teraz zadośćuczynienia od firmy chcą również fani artystki i oczywiście chodzi im o problemy z zakupem biletów na trasę "Eras Tour". Jak informuje "NBC News", zarzucają firmie naruszanie umowy, celowe wprowadzanie w błąd, oszustwo oraz kilka naruszeń przepisów antymonopolowych.

Te ostatnie odnoszą się do głośnej afery z 2010 roku. Wtedy doszło do fuzji między Live Nation Entertainment i Ticketmaster, co sprawiło, że te firmy właściwie zagarnęły cały rynek sprzedaży biletów na koncerty dla siebie. To właśnie tę sprawę ma również poruszać dochodzenie Departamentu Sprawiedliwości USA.

Około 26 fanów Taylor Swift złożyło pozew w Sądzie Najwyższym Los Angeles. Chcą od Ticketmastera kary w wysokości 2, 5 tys. dolarów za każde naruszenie Kodeksu Biznesu i Zawodów. Twierdzą, że firma celowo wprowadza klientów w błąd i zmusza ich do korzystania z ich platformy służącej do odsprzedaży biletów - w pewnym momencie można je było kupić nawet za 22 tys. dolarów, czyli ponad 104 tys. zł.

"Opierając się na dostępnych informacjach, wierzymy, że Ticketmaster zrealizował ten antykonkurencyjny plan, zmuszając fanów muzyków do korzystania wyłącznie z przedsprzedaży i sprzedaży systemu Ticketmaster i ich cen, które są wyższe niż konkurencyjna cena rynkowa" – czytamy w pozwie cytowanym przez "NBC NEWS".

Po tych wszystkich aferach, fani zadają sobie pytanie, co z dalszą sprzedażą biletów i martwią się, że nie uda im się zobaczyć ich ukochaną wokalistkę. Pozostaje również pytanie, czy w związku z tym wszystkim ruszy sprzedaż na trasę koncertową Taylor Swift po Europie.

Co prawda Swift jeszcze jej nie ogłosiła, ale fani są przekonani, że miała ją w planach, bo nigdy nie pomijała w swoich trasach Europy. Czy dzięki "Eras Tour" w końcu doczekamy się koncertu Taylor Swift w Polsce? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi.