Boty wykupują PS5? Mamy rozwiązanie dla sklepów
Wreszcie można kupić PS5! No tak jakby. Coraz więcej sklepów co kilka dni rzuca kilka sztuk PS5 dla klientów. Jednak sposób udostępniania konsol oraz zestawy, które są sprzedawane to błędne koło.
Dla osób, które spały pod kamieniem przez ostatnie 2 miesiące: zapotrzebowanie na PlayStation 5 przerosło podaż. Sony miało problemy z wyprodukowaniem większej ilości konsol. To z kolei doprowadziło do zerowej dostępności on demand.
Podobne
- Jak sprawić, aby PS5 wróciło na półki sklepów? UK może mieć rozwiązanie
- PS5 Pro i PS5 Slim już istnieje? Sony miało wysłać "prototyp konsol"
- Jak podłączyć kontroler PS5 do iPhone'a?
- Rewolucja czy ewolucja w DualSense? Recenzja pada PS5!
- State of Play, marzec 2022. Nowe gry na PS4 i PS5 (ale nie dla wszystkich)
Wiadomo, z czasem konsole w sklepach zaczęły się pojawiać. Jednak jest pewien problem. Przez napompowane ceny kupienie konsoli ot tak graniczy z cudem. W Wielkiej Brytanii dwa tysiące konsol sprzedały się dosłownie w sekundy… przez boty! Jeżeli można na czymś zarobić, to zawsze wyłonią się osoby chcące zgarnąć ładne sumki.
Co obecnie robią sklepy?
Zestawy, bundle — do PS5 dodawana jest masa rzeczy, aby odstraszyć resellerów. Teoretycznie: po co handlarzowi Cyberpunk 2077 i dodatkowy kontroler? Gracz pewnie będzie zadowolony z takich dodatków!
Tyle że to nie ma za bardzo sensu. Handlarze cały czas będą się łasić na takie zestawy, bo nadal można na nich zarobić. Może nie będzie to taka spektakularna przebitka jak na gołym PS5… but still! Dodatki bardzo łatwo opchnąć: wystarczy obniżyć odpowiednio cenę. Nowe gry też się sprzedadzą z łatwością — wystarczy niższa cena.
Można to zaobserwować na popularnych portalach z ogłoszeniami. Sugerowana cena detaliczna kontrolera DualSense podczas premiery konsoli była równa 319 zł.
W tym momencie pad można dorwać bez problemu za 240 złotych. Dlaczego? DualSense jest jednym z najpopularniejszych dodatków do zestawów PS5.
Podobna sytuacja miała miejsce jakiś czas temu podczas kryptowalutowego szału. Kiedy producenci i sprzedawcy kart graficznych nie mogli sobie poradzić z osobami kopiącymi krypto, do GPU dodawane były dyski SSD. Wpłynęło to tylko na… niższe ceny dysków.
Jakie rozwiązanie byłoby lepsze?
Chodźmy szlakiem przetartym przez m.in. sklepy sprzedające sneakersy: loteria. W obecnej sytuacji, gdzie popyt przerasta podaż, taka bezstronna, prosta i sprawiedliwa opcja jest najlepsza. Nie każdy będzie mieć gwarantowaną konsolę, jednak w jakimś stopniu pozwoli to na zmniejszenie udziału resellerów.
Jeżeli teraz chcemy kupić konsolę, to musimy najczęściej walczyć z programami komputerowymi. Kupienie konsoli może być naprawdę ciężkie w takiej sytuacji. Loteria może nie zapobiegnie plagi resellerów, ale da niektórym cień szansy na zakup wymarzonego kawałka technologii. Dzięki loterii można byłoby też zerwać kompletnie z durnymi zestawami, które tylko zawyżają niepotrzebnie cenę.
Znając życie, niektórzy się oburzą — niestety takie są fakty. PS5 jest masowo wykupywane przez boty. Żaden człowiek nie będzie tak szybki, jak program. Loteria usuwa wyścig szczurów, aby zakupić konsolę przed innymi. Jeżeli oczywiście zostanie odpowiednio zorganizowana.
A co mogłoby pomóc Waszym zdaniem?
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku