8 tys. złotych za używane ciuchy Kardashianek. Kris Jenner wysłała swoje majtki

Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że Kardashian to jedno z najgorętszych nazwisk w świecie show-biznesu. Członkinie słynnego klanu celebrytów niemal każdego dnia trafiają na nagłówki portali plotkarskich całego świata. Kardashianki epatują życiem na wysokim poziomie, którego niejedna osoba chciałaby zasmakować. Dla chcącego nic trudnego - wystarczy zamówić paczkę z używanymi ciuchami celebrytek.

Linzor jest youtuberką o szwedzkim pochodzeniu, którą subskrybuje ponad 800 tys. osób. Twórczyni w jednym ze swoich filmów zamówiła paczkę z Kardashian Kloset. Jest to secondhand z ciuchami pochodzącymi z garderoby Kardashianek - Kris, Kim, Kylie, Kourtney, Kendall i Khloe.

Celebrytki nie kryją się z tym, że stać je na drogie zakupy. Sama Kim Kardashian podobno posiada magazyn, w którym przechowuje 30 tys. ubrań. Nawet w jej przypadku w końcu przychodzi moment, gdy brakuje przestrzeni do składowania i coś trzeba zrobić z górą ciuchów. Rozwiązaniem jest outlet z własną garderobą.

Linzor może mówić o szczęściu. W paczce, którą zamówiła z Kardashian Kloset, znalazła się bielizna Kris Jenner - fabrycznie nowa. Kobieta dostała również jedwabne body marki Mugler z długimi rękawami. - Pachnie po amerykańsku - zażartowała Linzor, chwaląc się nabytkiem. Body, którego cena wyniosła 695 dolarów, pochodziło od Kylie Jenner.

Spódnica od Kendall Jenner była prawdziwym rozczarowaniem. - Jest podarta - powiedziała Linzor, pokazując rozdarcie do obiektywu kamery. - Kto sprzedaje podartą spódnicę za 199 dolarów?

W paczce od Kardashianek youtuberka znalazła również jedwabny płaszcz oraz czarne body Spanx. W podsumowaniu zakupów kobieta stwierdziła, że "wydała dużo pieniędzy", ale "mogła kupić więcej fajnych przedmiotów".