Czy warto kupić adidas Ultraboost Light? Testujemy najlżejsze wydanie Ultraboost w historii marki
Ultraboost Light to najnowsza propozycja adidas skierowana zarówno do biegaczy, jak i tych, którzy chcą się wyróżnić na ulicy swoimi kicksami. Marka z trzema paskami przekonuje, że są to jej najlżejsze buty z serii Ultraboost w historii, a do tego zostały napakowane kultowym już Boostem. Nie to żebym wątpił, ale postanowiłem w nie wskoczyć i sprawdzić je w biegu.
W szafie zgromadziłem kilkadziesiąt par sneakersów – głównie adidasów (mam tu na myśli markę, a nie pospolite określenie butów sportowych). Od lifestylowych, takich jak Superstary czy Samby, przez nieco bardziej sportowe Ozweego, po typowo biegowe Ultraboosty. Oczywiście te ostatnie zawsze ceniłem za wyjątkową wygodę, sporą ilość boosta i dobre przyspieszenie podczas sprintu. Możliwość przetestowania adidas Ultraboost Light była więc dla mnie nie tyle wyzwaniem, co przyjemnością.
Podobne
- Adidas stworzył rękawiczki na buty? Mogą służyć też jako torebka
- Jesienią kobiety biegają tylko z jedną słuchawką. Adidas i "With Women We Run"
- TESTUJEMY lampę pierścieniową Ring RGB. Warto ją kupić?
- Iossi, czyli naturalne kosmetyki polskiej marki. Sprawdziłam, czy warto je kupić
- Adidas dogadał się z Ye. Wznawia sprzedaż kicksów Yeezy
Ultraboost Light – design przyciągający wzrok
Zacznijmy od tego, że niezależnie od niesamowitej technologii użytej do produkcji butów, większość z nas najpierw patrzy na wygląd danego modelu. W tej kwestii adidas Ultraboost Light zdecydowanie dowozi. Fason od razu przykuwa wzrok nowoczesną, sportową linią. Cholewka została wykonana z dobrze znanego fanom marki materiału PRIMEKNIT+. Zapewnia on odpowiednie dopasowanie do stopy, a także przewiewność i niepowtarzalny komfort.
Tym, co najbardziej spodobało mi się w danym modelu, jest mocno podwyższona pięta na booście. Od kilku lat świadomie wybieram kicksy z takim rozwiązaniem, ponieważ przy płaskich podeszwach często odczuwałem ból w piszczelach, a same buty szybko ścierały się po zewnętrznej części pięty. Problemy te odeszły w zapomnienie, kiedy wskoczyłem w obuwie z podwyższoną tylną częścią podeszwy.
Dodatkowym atutem Ultraboost Light są mocno wyróżniające się akcenty kolorystyczne (wybraliśmy biały model z pomarańczowymi elementami). Energetyczna pomarańcz na sneakersach idealnie wpasowuje się w nadchodzący sezon wiosna/lato. Trzeba jednak dodać, że adidas przygotował kilkadziesiąt wersji kolorystycznych, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Buty sprawiają wrażenie takich, na które zdecyduje się osoba aktywna, pełna energii i świadoma aktualnych trendów.
Co ciekawe adidas Ultraboost Light są też dużo bardziej ekologiczne niż poprzednie modele z tej linii. Przy ich produkcji zmniejszono ślad węglowy o 10 proc. w porównaniu z poprzednimi wersjami. Zostały one także częściowo wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu. Jest to więc nie tylko dobry wybór dla osób będących w ciągłym ruchu, ale też dla planety.
Lekki bieg z mocnym zwrotem energii
Producent w materiałach promocyjnych przekonuje, że model jest ultralekki, ale takie zapewnienia pojawiają się regularnie ze strony wielu firm, więc podchodziłem do nich z pewnym dystansem. Po założeniu Ultraboostów i przejściu kilku kroków trzeba jednak przyznać, że nie ma tu miejsca na wprowadzanie klienta w błąd.
Wyprofilowana (zaskakująco!) lekka podeszwa, wręcz sama odrywa się od podłoża. Przynajmniej takie można odnieść wrażenie podczas pierwszego użytkowania. Później komfort robi swoje i człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Testowałem Ultraboosty Light, biegając po ulicy, na bieżni i w lesie podczas niesprzyjających warunków atmosferycznych. Sprawdzały się wzorowo i nawet na trudnym podłożu amortyzowały obciążenia uderzeniowe. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że to jedne z najwygodniejszych butów sportowych, jakie są dostępne na rynku. W czym w takim razie tkwi ich sekret?
Ultraboost Light napakowane technologiami
Buty Ultraboost Light są wykonane z lżejszej o 30 proc. pianki Boost. Oznacza to, że podeszwa składa się z setek kapsułek Boost, które dodają energii zwrotnej na każdym kroku i zapewniają niebywałą amortyzację. Nawet podczas biegu po nierównym terenie czy grubym żwirze nie czułem pod stopami niewygodnego podłoża.
Dodatkowo w najnowszych Ultraboostach zastosowano przeprojektowany system LINEAR ENERGY PUSH (LEP). Sztywniejszy, wzmocniony materiał w podeszwie środkowej zapewnia mniejszy flex w przedniej części stopy i zwiększoną responsywność. Daje on jeszcze lepsze wybicie i większą stabilność. Dzięki temu podczas biegu miałem wrażenie, jakbym był wystrzeliwany z procy.
Ultraboost Light to rzeczywiście jedne z najlżejszych i najbardziej przewiewnych butów, jakie miałem na nogach. Z racji tego, że jestem raczej zwolennikiem sprintu niż biegów długodystansowych, bardzo przypadł mi do gustu mocny zwrot energii przy każdym oderwaniu buta od ziemi. Biegając w nich czułem, że dawno nie byłem tak szybki. Po spędzeniu tygodnia na testowaniu butów mogę śmiało powiedzieć: Warto zaopatrzyć się w adidas Ultraboost Light.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku