Zagrał Erika Menendeza w serialu "Potwory". Zdradził pikantne szczegóły

Biograficzna antologia Ryana Murphy'ego z cyklu true crime "Potwory" wywołała kontrowersje już od pierwszego sezonu. Po opowiedzeniu przerażającej historii seryjnego mordercy-kanibala Jeffreya Dahmera, amerykański reżyser i scenarzysta przeniósł na ekran sfabularyzowaną opowieść o zbrodni Lyle'a i Erika Menendezów, którzy zamordowali własnych rodziców.

I tak, jak za pierwszym razem opinia publiczna oskarżyła Murphy'ego o romantyzowanie Dahmera i złagodzenie jego wizerunku, tak tym razem zarzuca mu się przekłamywanie rzeczywistości i pokazanie braci Menendez w złym świetle. Istotny jest fakt, że sam reżyser stwierdził, że w ogóle nie rozmawiał z Lylem i Erikiem, którzy odsiadują wyrok dożywotniego pozbawienia wolności w więzieniu Donovan Correctional Facility w San Diego w Kalifornii. Niedawno na Netfliksie ukazał się także dokument "Bracia Menendez" wyreżyserowany przez Alejandro Hartmana, ukazujący ich z zupełnie innej perspektywy. Sprawa braci wkrótce zostanie ponownie rozpatrzona - 29 listopada odbędzie się przesłuchanie, które może doprowadzić do kolejnego procesu. Wypłynęły nowe dowody, które wskazują, że José Menendez faktycznie miał seksualnie wykorzystywać swoich synów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W serialu Ryana Murphy'ego pojawiło się kilka kontrowersyjnych scen. Rodzinie nie podobało się przedstawienie braci Menendez jako wulgarnych i agresywnych, a opinię publiczną wzburzyły aluzje do rzekomego związku romantycznego między Erikiem a Lylem. Dużo emocji wzbudziły także liczne rozbierane sceny. Oliwy do ognia dolał aktor Cooper Koch (Erik Menendez), który w reality show "Watch What Happens Live with Andy Cohen" wyznał, że podczas rozbieranych scen faktycznie cały był nagi.

- Tak tylko mówię, ja nie nosiłem protezy - wyznał Cooper Koch, czemu towarzyszyła salwa śmiechu. Prowadzący Andy Cohen pogratulował aktorowi:

- Pobłogosławiono cię, prawda? - zapytał, wyraźnie zadowolony.