Wyjątkowe zjawisko w Polsce. Geolodzy odkryli wieczną zmarzlinę

Zaskakujące jest to, że geolodzy z Polski odkryli na Suwalszczyźnie wieczną zmarzlinę, która jest podobna do tych, które można znaleźć na Syberii czy Alasce. Ta zmarzlina istnieje od 13 tys. lat i znajduje się na głębokości 400 metrów, co czyni ją unikalnym zjawiskiem w Europie Środkowej.

W latach siedemdziesiątych XX wieku naukowcy zauważyli, że w odwiertach w okolicach Udrynia i Szypliszek na Suwalszczyźnie temperatura, zamiast zgodnie z oczekiwaniami wzrastać wraz z głębokością, czyli zbliżaniem się do jądra ziemi, paradoksalnie maleje.

W 2002 r. dr Jan Szewczyk z Państwowego Instytutu Geologicznego wysunął hipotezę, że to długotrwałe oddziaływanie zlodowaceń, a szczególnie ostatniego zlodowacenia Wisły, które rozpoczęło się 115 tys. lat temu i zakończyło 13 tys. lat temu, jest bezpośrednią przyczyną tego zjawiska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aby zbadać to zjawisko, naukowcy postanowili wykonać odwiert na głębokość całkowitą 450 metrów. Po przerwie w pracach, która była konieczna dla częściowego ustabilizowania temperatury skał, specjaliści z przedsiębiorstwa "Geofizyka Kraków - BGW w Zielonej Górze" przeprowadzili badania geofizyczne, skupiając się przede wszystkim na dokładnych pomiarach temperatury.

Wyniki tych badań przekroczyły oczekiwania naukowców: na głębokości 357 metrów temperatura nagle spadła do zaledwie 1,2 stopnia, co pozwala stwierdzić obecność wiecznej zmarzliny.

Skutki zmian klimatycznych są widoczne na całym świecie - rosnące temperatury, coraz częstsze zjawiska ekstremalne takie jak powodzie, susze i huragany. Oprócz zagrożeń wynikających z wysokich temperatur, zatopionych obszarów miejskich i zniszczonych upraw, naukowców niepokoi również stopniowe topnienie wiecznych zmarzlin.

Badanie opublikowane na łamach czasopisma "Frontiers in Earth Science" pokazało, że pod wieczną zmarzliną na Svalbardzie uwięzione są miliony metrów sześciennych gazu ziemnego, a jego ucieczka może mieć poważne konsekwencje dla środowiska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naukowcy wyjaśnili, że jeśli dojdzie do znaczącego uwolnienia gazu ziemnego do atmosfery, który zawiera gazy cieplarniane, takie jak metan, istnieje duże prawdopodobieństwo lawinowego uwalniania jego zasobów. Wypuszczenie dużej ilości gazu ziemnego może przyspieszyć proces ocieplania klimatu, co z kolei prowadzi do stopniowego topnienia wiecznych zmarzlin, a następnie przyspiesza uwalnianie gazu.

Źródło: Twoja Pogoda, TVN24