12 września w New Jersey po raz 39. wręczono MTV Video Music Awards (VMAs). Ceremonię drugi rok z rzędu poprowadziła Nicki Minaj. Raperka odebrała również statuetkę za najlepszy hip-hopowy utwór roku za "Super Freaky Girl". Na scenie wystąpili m.in: Olivia Rodrigo, Demi Lovato, Anitta (również w duecie z TXT), Doja Cat, Diddy i Shakira.

Nikt nie bawił się na VMAs tak świetnie jak niewylewająca za kołnierz Taylor Swift. Artystka miała powody do celebracji, wygrała aż w dziewięciu kategoriach, w tym najważniejszych: "teledysk roku" i "utwór roku" (za "Anti-Hero") oraz "artysta_ka roku". Na mediach społecznościowych trendują filmy, na których Swift jest coraz bardziej "rozluźniona". Swifties masowo zmieniają swoje zdjęcia profilowe na konkretne ujęcie z gali.

Jungkook z BTS jako pierwszy K-popowy solista w historii wygrał VMA w kategorii niededykowanej muzyce z Korei Południowej. Jego hit "SEVEN" z gościnnym występem raperki Letto zwyciężył w kategorii "najlepszy utwór lata". Artysta nie pojawił się na gali rozdania nagród. Na tsunami gratulacji od fanów, odpowiedział zdjęciem bez t-shirta, które wywołało jeszcze większe poruszenie wśród ARMYs.

Po raz pierwszy na gali VMAs wystąpili Stray Kids. Zaprezentowali na żywo "S-CLASS", za który zgarnęli też statuetkę dla najlepszego kawałka K-popowego.

Cardi B i Megan Thee Stalion po raz pierwszy zaprezentowały na żywo swój najnowszy singiel "Bongos". Ten występ na pewno można zaliczyć do highlightów wieczoru.

VMA dla najlepszego utworu rockowego powędrowała do Måneskin za "The Lonliest". "Głośne dzieciaki" z Włoch na gali wystąpiły ze swoim najnowszym singlem "HONEY (ARE YOU COMMING)?".