Travis Scott aresztowany w Paryżu. Do sieci trafiło nagranie

Travis Scott, znany z charakterystycznego stylu i oryginalnych zachowań, nie unika skandali. Podczas pobytu w Paryżu ponownie miał problemy z prawem. Francuskie media, powołując się na miejscową prokuraturę, poinformowały, że w piątkowy poranek Scott został zatrzymany w hotelu po kłótni z ochroniarzem. Pracownik luksusowego hotelu Georges V interweniował po awanturze między raperem a jego ochroniarzem.

Awantura eskalowała na tyle, że na miejsce została wezwana policja. Scott nie został jedynie pouczony, ale zatrzymano go w kajdankach. Incydent uchwycili paparazzi, co uczyniło sytuację szczególnie niefortunną dla rapera.

Francuskie media podały także, że Scott znajdował się pod wpływem alkoholu. Do tej pory sam artysta nie odniósł się do skandalu. Policja prowadzi jednak dalsze śledztwo w tej sprawie.

To nie pierwszy raz, kiedy 33-letni raper ma kłopoty z prawem. W czerwcu został aresztowany w Miami za wtargnięcie na teren prywatny i nieprzyzwoite zachowanie pod wpływem alkoholu. Jego prawnik wówczas stwierdził, że była to "pomyłka". Rok wcześniej w Nowym Jorku Scott został oskarżony o napaść na pracownika klubu nocnego, ale później zawarł ugodę z właścicielami lokalu.

Travis Scott na pewno długo nie zapomni tego feralnego wyjazdu do Paryża. Policji nie zabrakło powodów do jego zatrzymania, a obecność paparazzi sprawiła, że cała sytuacja szybko stała się medialną sensacją.