Tiktokerka ustala zasady randkowania. To "zdrowy związek"

Dyskusja dotycząca podziału ról w związkach trwa od dawna. Tradycjonaliści utrzymują, że rolą mężczyzny jest utrzymanie kobiety i ochrona jej przed potencjalnym niebezpieczeństwem, a rolą "płci pięknej" - utrzymywanie domu, wychowanie dzieci czy gotowanie. Feministki i feminiści podkreślają, że każda osoba, niezależnie od płci, może dbać o dom czy zarabiać. Mniej lub bardziej zagorzałe rozmowy dotyczą także kwestii płatności na randkach. W dyskusjach można wyróżnić trzy główne nurty: niektórzy uważają, że za portfel zawsze powinien łapać mężczyzna, inni - że płaci osoba zapraszająca. Trzecia grupa uważa, że rachunkiem należy podzielić się na pół.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weronika Skibniewska to influencerka, która swoją działalność w mediach społecznościowych opisuje jako "manifestację wysokich standardów życia". Kobieta chwali się, że ma ponad 4,5 tys. zadowolonych klientek. W jednym z najnowszych filmików opublikowanych na TikToku influencerka porusza kwestię płacenia na randkach. Skibniewska podpisała nagranie słowami: "To jest takie urocze, kiedy on mówi 'pierwsza randka na mój koszt'. Każda randka na twój koszt, dopóki chcesz, żebyśmy się spotykali, żartownisiu". Kobieta opatrzyła film hashtagiem "standardy". Nagranie poszło w viral i zostało wyświetlone ponad 138 tys. razy. Nie wszystkim podoba się jednak podejście influencerki.

Jedna z kobiet komentujących nagranie zapytała: "To to jest w końcu związek czy sponsoring?". W odpowiedzi influencerka stwierdziła, że tak powinien wyglądać "zdrowy związek". Wiele osób podkreśla, że w związku istotne jest zaangażowanie i równowaga, a co za tym idzie - zaproszenia na randki, które wychodzą z obu stron. Skibniewska stwierdziła, że płacenie przez kobiety uderza w ich "cudowną, kobiecą energię". Nagranie kobiety skomentował także Young Multi, który stwierdził, że płaci ten, kto zaprosił, co dla wielu osób wydaje się oczywiste.