Tiktoker przetestował pistacjowe mydło. Zapachem przypomina benzynę?

Pistacje właśnie przeżywają swoje pięć minut - i to w wielkim stylu. Jeszcze do niedawna były po prostu smaczną przekąską do podjadania przy filmie, a dziś? Są dosłownie wszędzie. Lody, kremy, ciasta, kawy, batony, a nawet perfumy i kosmetyki. Zielona gorączka ogarnęła zarówno fanów słodyczy, jak i miłośników wyrafinowanych smaków, a producenci prześcigają się w wypuszczaniu kolejnych pistacjowych hitów.

Ale skąd właściwie ten szał? Czy to kwestia wyjątkowego smaku, kojarzącego się z luksusem i włoskimi deserami? Niezależnie od przyczyny, jedno jest pewne - pistacje rządzą i nic nie wskazuje na to, by miały zejść ze sceny.

"Tester Algorytmu" to popularny tiktoker znany z testowania różnorodnych produktów. Na swoim profilu ma ponad 340 tys. obserwujących oraz 14,7 miliona polubień. W swoich filmach recenzuje nowości dostępne na polskim rynku, takie jak mochi w tubce. Tiktoker w najnowszym filmiku przetestował mydło o zapachu pistacji z firmy Isana, za które zapłacił 4,69 zł. Dawniej wielokrotnie testował produkty o tym viralowym smaku, ale w zdecydowanej większości było to jedzenie.

Tester przelał płyn do małego naczynia, aby sprawdzić jego kolor. Mydło ma jasnozielony odcień, który jest porównywalny do pistacji oraz delikatnie się mieni. - Jeśli chodzi o zapach to przy pierwszej próbie przypomina on benzynę albo gaz, ale później czuć słodki zapach moim zdaniem ciasteczkowy z nutą wanilii - podsumował tiktoker. Na koniec zaapelował do internautów, aby ci pod żadnym pozorem nie zjadali produktu, mimo że wygląda podobnie do sosów wykorzystywanych do np. polewania lodów czy naleśników.