Mężczyzna w przebraniu psa

Ten facet żyje jak pies. Stanął przed ostatecznym wyzwaniem

Źródło zdjęć: © Toco / Instagram
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,06.03.2024 15:30

Japończyk w kostiumie psa robi furorę w mediach społecznościowych. Toco - bo takie przybrał imię - podjął się arcytrudnego wyzwania. Chciał zamknąć usta krytykom, którzy powątpiewają w jego psie umiejętności.

Toco jest prawdopodobnie najsłynniejszym owczarkiem szkockim na świecie. Twist fabularny polega na tym, że tak właściwie to nie jest zwierzę. To hiperrealistyczny kostium psa, który zakłada na siebie pewien anonimowy Japończyk. Kiedy to robi, zachowuje się tak, jakby był psem. Szczeka, chodzi na smyczy, aportuje.

Mężczyzna wydał fortunę na kostium psa. Jego wykonanie zajęło miesiąc i kosztowało ponad 55 tys. zł. Relacje z pieskiego życia publikuje na kanale "Chcę być zwierzęciem" na YouTube, który subskrybuje 62 tys. fanów. Z kolei na Instagramie zgromadził blisko 50 tys. obserwujących.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

I put on a realistic looking dog costume and met a real dog!

Człowiek w przebraniu psa mierzy się z wyzwaniem

Japończyk chodzi na czworakach, gdy wciela się w rolę zwierzęcia. Jest to fizycznie bardzo wymagające, ale Toco twierdzi, że uczucie podekscytowania towarzyszące pieskim realiom jest warte wszystkich trudów.

W grudniu 2023 r. Toco podjął się niezwykle wymagającego wyzwania. Wybiegł na podwórko, gdzie czekał na niego tor przeszkód. Slalom między pachołkami pokonał jak szef. Problem pojawił się, gdy trzeba było przeskoczyć nad poprzeczką zawieszoną kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią. Toco nie dość, że nie dał rady, to jeszcze został zrugany przez trenerkę psów Brianne Farr:

Zdecydowanie musi popracować nad umiejętnościami skakania. Myślę, że to było dla niego za trudne

- powiedziała Brianne Farr dla "New York Post".
trwa ładowanie posta...

Toco musi popracować nad formą

Toco nie wywiesił białej flagi. Po trzech miesiącach wrócił na tor przeszkód, by zmierzyć się ze złowrogą poprzeczką. Pies zatrzymał się przed przeszkodą, zebrał siły i... zrzucił poprzeczkę. Na nagraniu, które opublikował na Instagramie, nie wydaje się przybity porażką. Merda ogonem i macha łapą do obiektywu. W tle leci sympatyczna, sielska muzyka.

Internauci są zmieszani na widok problemów, z którymi mierzy się Toco. "Czy to jest prawdziwy pies?", "Czy on chodzi na kolanach, czy stopach? Bo nie rozumiem", "To jest wstrząsające", "Ja to oglądam, przeżywając trudne momenty, podczas gdy on jest najszczęśliwszy w swoim życiu", "Co on je?". To tylko niektóre komentarze pod filmem.

Toco marzy o miłości

Przeskoczenie nad poprzeczką to niejedyne marzenie Toco. Najsłynniejszy owczarek szkocki na świecie pragnie znaleźć miłość życia. Nie byle jaką, tylko taką, która będzie podzielała jego futrzastą naturę, czyli przybierze psią postać.

"Myślę, że byłoby wspaniale, gdyby takie kobiety istniały. Chciałbym się spotkać z takimi osobami" - wyjawił dla "New York Post". Życzymy Toco spełnienia wszystkich marzeń, niezależnie od tego, czy dotyczą toru przeszkód, czy spraw sercowych.

Jeśli chcecie poznać lepiej społeczność ludzi wcielających się w futrzaste postacie, przeczytajcie relację z konwentu Futrołajki. Fandom zrzesza ludzi, którzy wymyślają swoją postać, czyli fursonę. Tworzą jej życiorys, nadają cechy, traktują bardzo osobiście. Na wydarzeniu można spotkać jaszczury, psy, lisy, smoka, smoko-ćmę albo krokodyla.

trwa ładowanie posta...

Źródło: New York Post

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0