Robił zakupy na imprezy Diddy'ego. Asystent zdradził, co było na liście
Asystent P. Diddy'ego Phil Pines w dokumencie pt. "The Fall of Diddy" zdecydował się przerwać milczenie i opowiedzieć, co działo się za zamkniętymi drzwiami jego rezydencji. Ujawnił m.in., co takiego kupował na ekskluzywne imprezy rapera.
W zeszłym roku potężna afera wstrząsnęła całym międzynarodowym celebryckim środowiskiem. Sean Comby, znany jako P. Diddy, został oskarżony o szereg poważnych przestępstw m.in. o wymuszanie haraczy, handel ludźmi, zmuszanie do uprawiania prostytucji, oszustwa oraz stosowanie przymusu z użyciem siły.
Podobne
- Szokująca sprawa P. Diddy'ego. Zgłaszają się kolejne ofiary
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?
- Znów to zrobił. Taylor Swift na celowniku psychofana
- Apteka aresztowany. Napadł na Ferrariego, wpadł za dragi
- Wyciek danych pogrąży P. Diddy'ego? Wiadomo, co podpisywali jego goście
Podczas nalotu na posiadłość rapera w Miami, w jego domu zabezpieczono broń, amunicję, a także ogromne ilości olejku dla niemowląt - co chyba najbardziej poruszyło opinię publiczną. W obliczu aresztowania P. Diddy'ego, zaczęto kwestionować reputację innych gwiazd, które przez lata były blisko rapera m.in. Jaya-Z czy Beyoncé. Sam Sean Comby zaprzecza wszystkim zarzutom i nie przyznaje się do winy.
W nowym filmie dokumentalnym ""The Fall of Diddy" (ang. - "Upadek Diddy'ego" - przyp. red.) asystent rapera Phil Pines zdradził, co takiego przeszedł, pracując u artysty, a także opowiedział o tajemniczych, mrożących krew w żyłach imprezach, które ten organizował w swojej rezydencji.
Lista "rzeczy do prania". Te substancje kupował na imprezy Diddy'ego
Phil Pines potwierdził, że pracował dla P. Diddy'ego w latach 2019-2021. Mężczyzna zarzekał, że nie uczestniczył nigdy w tych najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych wydarzeniach, nazywanych "freak off". Wyjawił jednak, że odpowiadał m.in. za zaopatrywanie rapera w akcesoria potrzebne do organizacji eventów "Wild King Nights".
"Zwykle mieliśmy listę 'rzeczy do prania', która obejmowała m.in. alkohol, marihuanę, ketaminę, Molly [ecstasy - przyp. red.]. Na szczycie listy były grzyby, oliwka dla niemowląt i lubrykanty, bardzo ważne były świece, kadzidła, telewizory Apple, elektronika, komputery, iPady. Oczywiście też męskie suplementy libido, takie rzeczy" - wyjawił Pines w wywiadzie dla Investigation Discovery.
Były asystent Diddy'ego dodał także, że raper zmusił do do uprawiania seksu z nieznajomą dziewczyn, żeby "udowodnić jego lojalność". Wspominał ze łzami w oczach, że artysta "zagrzewał go jak trener sportowca", masując jego barki i sącząc rozkazy. Pines podkreśla, że nigdy do siebie nie doszedł po tym incydencie.
P. Diddy wciąż czeka na proces. Grozi mu maksymalna kara dożywotniego pozbawienia wolności.
The Fall of Diddy | Phil Pines Interview Clip | ID
Źródło: ladbible.com
Popularne
- Babcia pognała Książula. Nie można w spokoju zjeść kebaba?
- Kupienie mieszkania jest trudne? Tiktoker przeżył szok u doradcy kredytowego
- Wyzywająca kreacja licealistki oburzyła internautów? "Widać jej bieliznę"
- Patryk Vega zrobi film o Buddzie? "To gość, który mi imponuje"
- Brad Pitt mówi po polsku? Tę rozmowę obejrzysz więcej niż raz
- Koniec Drwala w McDonald's. Z tej okazji zjadł wszystkie burgery
- Selena Gomez we łzach. Polityk Republikanów domaga się jej deportacji
- Budda i Grażynka razem na zakupach. Jest nagranie z ukrycia
- Koncert Skolima w Domu Seniora. Reakcja emerytów to złoto