Poszła do fryzjera. Miała dopłacić do usługi, bo jest kobietą
Psychiatrka Julia Pankiewicz opublikowała na portalu X wpis, który wzburzył internautów. Kobieta wywołała dyskusję na temat wpływu płci na ceny u fryzjera.
Julia Pankiewicz jest psychiatrką i aktywistką działającą na rzecz zdrowia psychicznego. W przeszłości budziła (niezrozumiałe) kontrowersje swoim wyglądem - ma krótkie włosy, kolczyki i tatuaże. Kobieta spotykała się z komentarzami, że "to nie wypada". Pankiewicz nic jednak nie robi sobie z hejterów i aktywnie prowadzi swoje social media. Niedawno na X opublikowała wpis, który mocno ożywił jej obserwujących.
Podobne
- W takim stroju poszła do Biedronki. Śniadanie zrobiła matching do outfitu
- Marianna Schreiber była u fryzjera. Jest gotowa na bycie prezydentem
- Czy jesteś w typie Nitro? Uwaga, bo kryteria są szalone
- Maturzyści zatańczyli do remiksu "Abba Ojcze". Ciekawe, o której godzinie?
- Co włożyć do Boo Basket? Oto skryte marzenie każdej jesieniary
"Wizyta w salonie fryzjerskim (niewarszawskim - ważne): 'byłam umówiona na 17.00 na strzyżenie męskie przez Booksy'. Pani patrzy i: 'ale kobiety płacą 90 zł'. Więc ja na to: 'No ale ja mam męską (w rozumieniu konserwatywnym) fryzurę. Za płeć mam dopłacić?' Zapłaciłam 60 zł" - opisała całą sytuację Julia Pankiewicz. "I wiecie, to nie o pieniądze chodziło" - dodała.
Jej historia spotkała się z mieszanym odbiorem. Jedni twierdzą, że psychiatrka ma rację i że w ustalaniu cen salony fryzjerskie powinny brać pod uwagę typ cięcia, a nie płeć klientów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KACPER MUDOR MOOD: Spełniam się jako DRAG QUEEN
Julia Pankiewicz wywalczyła niższą cenę. "Dlaczego baby mają płacić więcej za to samo cięcie?"
"Trochę słabo, jak za taką fryzurę chcieli policzyć jak za tradycyjną damską fryzurę". "Jeśli mężczyźni z dłuższymi włosami mają płacić więcej, to kobietom z krótszymi należy się zniżka!" "To normalne ;) za taką samą maszynkę do golenia tylko różową płaci się trzy razy więcej". "Mogłaś powiedzieć strzyżenie ślubne i by było 160". "Ej serio, ale dlaczego baby z krótkimi włosami płacą więcej niż faceci za to samo cięcie, to jest po prostu absurd" - piszą internauci, którzy zgadzają się z Julią Pankiewicz. Lekarce odpowiedział także fundacja Beauty Razem: "Wykonanie fryzury typowej dla fryzjerstwa damskiego i męskiego to dwie różne usługi. Mają inny czas wykonania, używane kosmetyki, specjalizację fryzjera, stąd różnią się cenami. Super Julia Pankiewicz, że uwzględniono ci cenę i brawo za asertywność! Wyglądasz wspaniale"
Nie wszyscy jednak zgadzają się z sytuacją, starają się wynaleźć "logiczne" argumenty przemawiające za wyższymi cenami i podważają problem. "Kiedy brodę zapuścisz? Za mało konserwatywnie". "Przecież nie chodzi o rodzaj fryzury, ale o ilość włosów - faceci w większości mają mniej [...]". "Wyższa cena dla kobiet wynika z dopłat za słuchanie pi*rdolenia". "Kobiety są trudniejszymi klientkami u fryzjera i pani to tym razem potwierdziła" - komentują internauci. Niektórzy wplatają w swoje wypowiedzi homofobiczną narrację.
Kto ma rację w tym sporze? Czy kobiety z krótkimi włosami powinny płacić u fryzjera tyle, ile usługodawca kasuje za cięcie "męskie"?
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?