Pies wywąchał stówę. Treningi się opłaciły

Obecnie ludzie mają dużo większą świadomość na temat zwierząt domowych. Dość powszechną wiedzą jest, że ryb nie wolno trzymać w popularnym jeszcze na początku lat '00 akwarium typu kula, a psy nie powinny zjadać resztek z obiadu.

Właściciele są coraz bardziej odpowiedzialni: dbają o właściwą dietę, odpowiednią ilość ruchu czy zapewnienie należytego komfortu zwierzakom. Wiele osób decyduje się na przygarnięcie czworonoga ze schroniska, co często wymaga wizyt u behawiorysty, by pomóc mu uporać się z traumatycznymi doświadczeniami z przeszłości. Miłośnicy zwierzaków chętnie też trenują ze swoimi milusińskimi, biorą udział w wystawach czy różnego rodzaju zawodach.

Pewna behawiorystka działająca na TikToku pochwaliła się ostatnio wielkim sukcesem swojego pupila. Preclowi udało się znaleźć na spacerze 100 polskich złotych.

Tiktokerka jest behawiorystką oraz instruktorką noseworku, czyli kynologicznego sportu polegającego na wykrywaniu zapachów. To nie tylko świetna zabawa dla psów i ich właścicieli, ale także doskonała okazja do rozwijania naturalnych umiejętności zwierzaków.

Dziewczyna opowiedziała, jak uczyła Precla rozpoznawać zapachy. Na początku trenowała z nim na tradycyjnych woniach - pomarańczy, cynamonu czy goździków. Tiktokerka dodała, że stopniowo zaczęła wprowadzać do ich treningów oswajanie się z zapachem... pieniędzy. Jak się okazało, po roku podsuwanie Preclowi grubych banknotów pod nos zaowocowało - pies znalazł pierwszą w swoim życiu stówkę. Właścicielka jest dumna i zadowolona - oby hajs przeznaczyła na smaczki dla pieska.