Pierwszy teaser "Shreka 5". W kinach na święta 2026

Pierwsza część - wybitna. Druga - może nawet jeszcze lepsza. Trzecia i czwarta... Spuśćmy na to zasłonę milczenia. Grunt jednak, że "Shrek" jednogłośnie (może poza głosami marud) to jeden z najlepszych filmów w historii ever. Co z tego, że to animacja, skoro historia nieco gburowatego ogra okazała się tak dowcipna i zajmująca, że zachłysnęli się nią wszyscy, dzieci i dorośli.

Sukcesu animacji można dopatrywać się w nietypowe jak na tamte czasy kresce, świetnym dialogom, wspaniałej obsadzie. Nie można oczywiście zapomnieć o recepcji w naszym pięknym kraju i o złocie, jakim jest polski dialog. Zbigniew Zamachowski, Jerzy Stuhr, Agnieszka Kunikowska wszystkie punch-line'y zmienili w prawdziwe cudeńka, a "Shrek" do dziś brzmi świeżo, zabawnie i aktualnie.

Teaser "Shreka 5" jest naprawdę... mocny. Autorzy filmu w oczywisty sposób odnieśli się do setek memów od lat latających po internecie. Shrek z sześciopakiem czy od stóp do głów odziany w lateks - tego definitywnie nikt nie spodziewał się zobaczyć w oficjalnym zwiastunie.

Dowiadujemy się ponadto, że do obsady powracają Mike Myersa (Shrek), Eddie Murphy (Osioł) oraz Cameron Diaz (Fiona). Z kolei córkę zielonego ogra zagra... nie kto inny, jak Zendaya. Czy w polskiej wersji językowej usłyszymy tam Julię Żugaj? To byłoby mocne...

Twórcy filmu nie zdradzili jeszcze szczegółów fabuły, jednak wiadomo, że premierę filmu zaplanowano na 23 grudnia 2026 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo