Ostatnie Pokolenie blokuje Warszawę. Protestują pierwszego dnia szkoły

Akcja rozpoczęła się 2 września, czyli dokładnie w dniu, kiedy uczniowie wracają do szkoły. Aktywiści nie bez powodu wybrali ten termin - chcą zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny, który według nich zagraża przyszłości uczniów. Ich zdaniem, dzieci, które dziś zaczynają naukę, nie będą miały bezpiecznej dorosłości przez zmiany klimatyczne.

Julia, jedna z aktywistek, opowiada, że coraz częściej doświadczamy ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak susze czy ulewy. Jej zdaniem, bez podjęcia działań przyszłe pokolenia będą musiały zmagać się z problemami zdrowotnymi wynikającymi z przegrzania czy udarów. Dlatego protesty mają bić na alarm i zwracać uwagę na powagę sytuacji.

Jeżeli jeździsz po Warszawie, przygotuj się na utrudnienia. Aktywiści planują blokady na głównych ulicach, takich jak Marszałkowska, al. Jana Pawła II, Al. Jerozolimskie czy Most Poniatowskiego. To oznacza korki i zmiany w ruchu przez cały wrzesień.

Ostatnie Pokolenie jest znane z kontrowersyjnych protestów. Pod koniec sierpnia oblali farbą fasadę Złotych Tarasów, a wcześniej zrobili to samo z pomnikiem Syrenki Warszawskiej. Grupa domaga się zwiększenia inwestycji w transport publiczny oraz wprowadzenia tanich biletów na transport regionalny.

Ostatnie Pokolenie nie działa tylko w Polsce. Ich bliźniacze organizacje w Europie również blokują drogi i lotniska, a także malują farbą zabytkowe dzieła sztuki. Wszystko po to, aby zwrócić uwagę na brak działań rządów wobec kryzysu klimatycznego. W Niemczech sąd uznał tę grupę za organizację przestępczą.

Źródło: X, WP