"Nie chcę tego podpisywać". Kostek zbuntował się na planie filmu Ekipy
Kostek zrezygnował z udziału w filmie "100 dni do matury", bo dzieło kłóciło się z jego wizerunkiem. Internet obiegła ostra wymiana zdań między młodym influencerem a Wujkiem Łukim, do której doszło na planie produkcji.
"100 dni do matury" to film, który w ciągu premierowego weekendu przyciągnął do kin blisko 325 tys. widzów. Produkcja opowiada o grupie licealistów, którzy postanawiają włamać się do systemu Ministerstwa Edukacji, aby zmienić wyniki matur. Ich celem jest przedłużenie beztroskiego życia szkolnego o kolejny rok.
Podobne
Sukces filmu "100 dni do matury" w dużej mierze opera się na obsadzie, w której znaleźli się popularni influencerzy. Na wielkim ekranie można było zobaczyć m.in. Bartka Świeżego, Bartka Kubickiego, Hanię Puchalską (HiHanię) czy Patryka Barana (Mortalcia). Ich autentyczność i charyzma przyciągnęły do kin tłumy fanów. Film "100 dni do matury" został objęty honorowym patronatem przez ministrę edukacji Barbarę Nowacką.
Kostek zrezygnował z udziału w filmie "100 dni do matury"
Niedługo po premierze "100 dni do matury" w internecie ukazał się film dokumentalny na temat pracy nad kinowym dziełem. Monumentalna, ponad 1,5-godzinna produkcja, przedstawiła wiele scen zza kulis młodzieżowego filmu. Szerokim echem w sieci odbił się wątek Oliwiera Kałużnego "Kostka", który na planie zdjęciowym wycofał się z udziału w produkcji. Influencer uznał, że produkcja Ekipy wyjdzie zbyt cringe'owa i nie będzie pasowała do wizerunku Kostka. W dokumencie jesteśmy świadkami, jak Oliwier i Wujek Łuki dyskutują o sprawie:
- To nie jest tak, że ja jestem nastawiony do ciebie źle i że chcę dla ciebie, żeby było prze***ane. Dla mnie ty nie jesteś numerkiem czy k***a ziomkiem, który ma dawać procent. W d***e to mam, ja nawet nie mam dostępu do tego wszystkiego. Zastanawiam się, skąd ten bunt w takiej sytuacji jak teraz. O co tak naprawdę chodzi? - dopytuje Wujek Łuki.
- Po tym, co zobaczyłem dzisiaj, jakie jest podejście pracowników do tego filmu, reżysera, jak wygląda plan zdjęciowy, po prostu nie chcę tego podpisywać ze względu na to, że obawiam się i mam podejrzenia, że ten film wyjdzie maksymalnie cringe'owy i tragiczny. Widzę to, że będzie cringe'owy i nie będzie cool. Nie będzie to coś fajnego dla ludzi, do których chcę docierać i z którymi chcę się utożsamiać - wyjaśnił Oliwier.
- Kostek, ten film trafia do trzynastolatków. Mówiłem ci o tym dzisiaj rano, a teraz do mnie mówisz, że masz pretensje o to, że nie jest kierowany do dwudziestolatków.
- Nie mam pretensji. Oni sami mówili, sami zapewniali, że nie chcemy zrobić cringe'owej produkcji. Chcemy zrobić fajną, cool, spoko produkcję. Inaczej to zapowiadali - powiedział Kostek.
- Kostek, rozumiesz, że ty jesteś jednostką w tym? W stosunku do dziesiątek ludzi, którzy to weryfikowali. W stosunku do wielkich stacji, jak Netflix i Amazon, które dokładnie tak to chcą, które czytały dziesiątki razy scenariusz. Ja cię nie będę pushował - powiedział Wujek Łuki.
Pełen zapis dramy możecie obejrzeć w materiale poniżej:
Popularne
- "Wyskakuj z pantalonów". Xayoo przeprasza po filmie o 15-latce
- Niepokojąca scena w Korei Północnej. Ojwojtek nagrał całą historię
- Dubajska czekolada od Zenka Martyniuka. Cena robi wrażenie
- Pasut tłumaczy się po Tajlandii. Największy upadek w internecie?
- Dymy na FAME MMA. Zdjęcie "z ogórkiem", gaz pieprzowy, Gola vs Najman
- Drama o Meet & Greet na koncertach z Genzie. "Macie dwie minuty"
- Daniel Magical chwali się furą. "Nasze nowe magiczne auto"
- Influencerzy na wolności. Lexy Chaplin mówi o zatrzymaniu
- Wpłacił kaucję za Boxdela. Ile Szymool zapłacił za kumpla?