Najlepsze piosenki Disneya, ale dla kogo? Ta lista nie ma sensu

Piosenki z filmów Disneya to dla wielu dzieciństwo. Nostalgia. Przypominajka starych, dobrych czasów, super wspomnienia. Plus - wiele z tych numerów to realnie bardzo dobre piosenki. Zaryzykuję - może nawet lepsze od klasycznych musicalowych numerów. Jasne, "Don't Rain On My Parade" z "Funny Girl" to mega bop, ale czy ma jakikolwiek podjazd do "Kręgu życia"? No nie sądzę.

Billboard pod koniec maja opublikował listę "100 najlepszych piosenek Disneya wszech czasów" i wszystko byłoby super, gdyby nie to, że... ten ranking dosłownie nie ma rąk ani nóg. W finałowym TOP 10 znajdują się numery, które nawet nie tyle, co są underrated, tylko te praktycznie nieznane - po prostu stare. Kwestia kulturowego impaktu, rozwijania pozycji marki, jasne, to atuty, ale też nie powinny przesądzać o zajęciu kilku najwyższych lokat.

Skoro mówimy o najlepszych piosenkach w historii Disneya - muszą bujać (albo poruszać) no i przede wszystkim mieć sporo odniesień i referencji współcześnie. Wysokie miejsce "Mam tę moc" jest totalnie zrozumiałe, biorąc pod uwagę, jakim viralem poszła ta piosenka. Wyrazy współczucia dla wszystkich rodziców, którzy musieli słuchać jej 20 razy pod rząd.

Ale już "Dodaj cukru łyżeczkę" z musicalu "Mary Poppins" (1964), "Milion gwiazd na niebie lśni" z "Pinokia" (1940) czy nawet "Climb" z "Hannah Montana. Film" mogą budzić sporo zastrzeżeń. Kto zna te piosenki, ile było ich reinterpretacji? Dlaczego "Climb", a nie tytułowa piosenka z "Hanny Montany" albo chociażby "Nobody's Perfect" znalazła się na liście? Mam wiele pytań do tego rankingu, ale chyba zostaną one bez odpowiedzi.

Finalna lista TOP 10 prezentuje się marnie. Jak to możliwe, że "Zrobię mężczyzn z was" z "Mulan" czy "Ani słowa" z "Herkulesa" ledwo załapały się do TOP 50. Ostatecznie lista "najlepszej" 10 wygląda następująco:

• Miejsce 10: "Breaking Free" ("High School Musical 2", 2006)

• Miejsce 9: "Dodaj cukru łyżeczkę" ("Mary Poppins", 1964)

• Miejsce 8: "The Climb" ("Hannah Montana. Film", 2009)

• Miejsce 7: "The Mickey Mouse March" ("The Mickey Mouse Club", 1955)

• Miejsce 6: "Wspaniały świat" ("Aladyn", 1992)

• Miejsce 5: "Milion gwiazd na niebie lśni", ("Pinokio", 1940)

• Miejsce 4: "Gościem bądź" ("Piękna i bestia", 1991)

• Miejsce 3: "It's a Small World (After All)" ("It's a Small World", 1964)

IT'S A SMALL WORLD After All Lyrics

Miejsce 2: "Mam tę moc" ("Kraina lodu", 2013)

Miejsce 1: "Naprawdę chcę" ("Mała syrenka", 1989)

Część z tych piosenek to totalne no-name'y, inne są niby spoko, ale w TOP 10 mogłyby wpaść te zdecydowanie lepsze czy bardziej zasłużone. "Breaking Free" - okej, ale wszyscy wiedzą, że to "Bet On It" jest tą najbardziej iconic piosenką z "HSM2". Ewentualnie "Fabulous". Żadnej piosenki z "Króla lwa" nie ma w ścisłej dziesiątce. Żart. C'mon - gdzie jest "Tarzan". Gdzie "Jestem kimś" z "Planety skarbów"?

Robienie burdy o ranking, bo nie ma tam "mojej" piosenki uważam za totalną głupotę, ale ta lista wygląda, jakby nie miała kompletnie żadnego odbicia w rzeczywistości. Na koncertach w oczekiwaniu na występ artysty, ludzie w kolejce śpiewają "Kolorowy wiatr", a nie żadną Mary Poppins.