Mówienie po polsku i minuta ciszy. Co stało się podczas koncertu Taylor Switf?
Ogólnoświatowa trasa koncertowa Taylor Swift w końcu zawitała do Polski. Po pierwszym koncercie amerykańskiej gwiazdy wiadomo już, że poprzeczka została zawieszona wyjątkowo wysoko. Wszystko przez jeden szczegół.
Wielomiesięczne oczekiwania polskich fanów Taylor Swift dobiegły końca. Amerykańska gwiazda ma już za sobą jeden z trzech koncertów zaplanowanych w ramach polskiej odnogi The Eras Tour. Pierwsze wydarzenie odbyło się 1 sierpnia, co patriotom z prawej strony sceny politycznej nie mieściło się w głowie. Ich zdaniem organizacja koncertu w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego była czymś karygodnym. Zwolennicy zdrowego rozsądku zauważyli natomiast, że 80 lat temu powstańcy walczyli o wolność. Wizyta amerykańskiej gwiazdy, która przyciąga dziesiątki tysięcy osób, dla wielu osób jest kwintesencją wolności.
Podobne
- Odwołane koncerty Taylor Swift. Szokujące odkrycie policji
- The Eras Tour. Jak będzie wyglądał koncert w Polsce po zmianach?
- Taylor Swift i Sabrina Carpenter na jednej scenie. Zaskoczyły fanów
- Niemowlę na podłodze podczas koncertu. Fani Taylor Swift mogli je zadeptać
- Była na 16 koncertach Taylor Swift i narzeka. Angelika Mucha w ogniu krytyki
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Fani Taylor Swift uczcili powstańców
Dźwięk syren przypominających o wybuchu powstania warszawskiego dotarł na stadion PGE Narodowy. Fani Taylor Swift oczekujący na rozpoczęcie koncertu uczcili minutą ciszy powstańców i ludność Warszawy, którzy stracili życie 80 lat temu. Czas na chwilę stanął w miejscu także pod stadionem, gdzie w kolejkach czekały osoby, które dopiero miały wejść na teren koncertu. Organizatorzy wydarzenia na czas wycia syren wyłączyli ekrany stworzone przez grafików Swift. Na ich miejsce wyświetlono flagę Polski.
Taylor Swift mówi po polsku lepiej niż reprezentant Polski w piłkę nożną
Jedną z tradycji podczas The Eras Tour jest mówienie przez Taylor Swift kilku słów w języku kraju, który odwiedza. Czasem kończy się na przywitaniu i pożegnaniu, w innych wypadkach artystka mówi nieco więcej. W Polsce Swift zaczęła od przywitania fanów słowami: "Cześć, miło was poznać!". Następnie dodała: "Warszawa, witajcie na Eras Tour!". W trakcie koncertu podziękowała także fanom, a po ponad trzyminutowych owacjach po piosence "Champagne Problems" wzruszone stwierdziła: "Kocham was". Artystka piosenkę "August" również zapowiedziała po polsku, krzycząc: "Sierpień!".
Cyniczni komentujący zauważają, że podczas jednego koncertu amerykańska gwiazda powiedziała po polsku więcej, niż piłkarz reprezentacji narodowej Matty Cash, który w kadrze gra od ponad trzech lat.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół