Marcin Dubiel ośmieszył Natsu? To zdjęcie obiegło internet

Jeśli przeglądaliście social media na przełomie starego i nowego roku, podsumowania minionych 12 miesięcy nie mogły umknąć waszej uwadze. Czy to wasi znajomi, czy celebryci - wszyscy rozliczali się z bilansu zysków i strat. Niektórzy wprost przyznali, że 2024 r. był dla nich najgorszym okresem w życiu. To grona tych ludzi zalicza się influencer Marcin Dubiel.

"Czułem się jak internetowy wyrzutek i ciężko było mi z tym normalnie funkcjonować. To był najcięższy rok mojego życia i jestem wdzięczny za to, jak sobie z nim poradziłem. Nigdy w życiu nie poświęciłem tyle czasu na poznawanie i analizowanie siebie, swoich słabości i zachowań" - napisał Dubiel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gorzkie podsumowanie roku Dubiela to pokłosie Pandora Gate. Youtuber był wieloletnim przyjacielem głównego podejrzanego w aferze, Stuarta B. "Stuu". Internauci nieustannie mają żal do Marcina za tą niepokojącą znajomość i dają temu wyraz w komentarzach.

Dubiel w noworocznym podsumowaniu opublikował serię zdjęć. Influencer zapozował wśród porzuconych opon, co miało być metaforą jego stanu psychicznego. Sprawa Pandora Gate nie daje mu spokoju. Widać to dobitnie po tym, jakie zdjęcie wrzucił w sylwestra. Była to fotografia wódki o nazwie "Wataha" - nieprzypadkowo tak samo nazywają się fani Sylwestra Wardęgi.

To nie wszystkie "niespodzianki" od Marcina. Influencer podzielił się na Instagramie prywatnymi fotografiami swojej dziewczyny, Natalii Karczmarczyk "Natsu".

Jedno ze zdjęć przedstawiało Natalię ubraną w niebieską piżamkę. W kroku spodni widniała wielka dziura. Komentarz Marcina brzmiał następująco: "Fajne perełki trafiam, przeglądając zdjęcia z tego roku [...]. Coś czuję, że Natalia mnie dziś zabije".