Lekarze zapowiedzieli protest. Dymisja ministra Niedzielskiego nie pomogła

Skrajne niedofinansowanie, wycieki poufnych informacji dotyczących przepisywanych leków, brak kontaktu z ministerstwem, zawieszający się system internetowy. To tylko nieliczne z problemów, z którymi mierzą się polscy lekarze. Szalę goryczy przelał były minister zdrowia Adam Niedzielski, który upublicznił na Twitterze dane lekarza wraz z informacją na temat przepisanych przez niego leków.

Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Janowski w rozmowie z Radiem Zet zapewnił, że izba nie tylko poprze strajk lekarzy, ale będzie też uczestniczyć w proteście. Prezes NIL poinformował również, że zmiana ministra zdrowia nie poprawiła kontaktu z ministerstwem. Janowski od dwóch dni próbuje skontaktować się z Katarzyną Sójką, telefon pozostaje jednak bez odpowiedzi.

Problem lekarzy jest też problemem pacjentów, którzy boją się e-recept ze względu na lęk przed ich upublicznieniem. Po nazwie leku łatwo jest dojść do tego, na co dany pacjent choruje. Lekarze zastanawiają się nad powrotem do recept papierowych, dzięki którym tajemnica lekarska zostanie zachowana. Prezes NIL informuje, że część pacjentów zwróciło się z zapytaniem o możliwość zakończenia farmakoterapii danymi lekami, m.in. psychotropowymi, z lęku przed wypłynięciem informacji o ich zażywaniu.

Ze wstępnych danych Dziennika Gazety Prawnej wynika, że protest rozpocznie się po 23 września, czyli po egzaminie lekarskim. Póki co działacze Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zastanawiają się nad formą protestu.