Kłótnie Magicali mają konkurencję. Franio i Maja na nartach nie zawodzą

Austria, śnieg, idealne stoki, alpejskie krajobrazy. Brzmi jak potencjał na idealną relację na Instagramie lub epickiego streama na Kicku. Problem w tym, że zamiast cieszyć się niezwykłym wyjazdem, Franio i Maja kłócą się niczym Daniel Magical i Natalia w "najlepszych" momentach podróży do Paryża. "Pamiętniki z wakacji: narty w Austrii" cieszy się ogromną popularnością w sieci.

Trudno powiedzieć, od czego to się wszystko zaczęło. Franio i Maja po prostu kłócą się w różnych sytuacjach i nakręcają toksyczną atmosferę na wyjeździe. Przykładowo siedząc w barze, Maja miała żal do Frania, że ten poszedł jeść i nic jej nie powiedział. Ona czekała 15 minut na ławce.

- Ja czekałem na ciebie - odpowiedział Franio. - Opuściliście mnie we trójkę. Czemu za mną nie poszłaś?

- Bo poszłam za Kubą, który na mnie czekał, który się o mnie martwi.

- To czemu narzekasz teraz, że poszłaś za nim, a nie za mną? Robisz mi teraz aferę o nic.

Później Maja wyrzucała Franiowi sposób, w jaki przedstawia on wyjazd w internecie. Streamer miał mówić, że płaci za cały wyjazd na narty, a Maja sama prosiła się, żeby dołączyć do wyprawy. Franio przyznał się do błędu i przeprosił, ale to nie rozwiązało sprawy. Maja drążyła temat:

- Później cały internet myśli, że jestem utrzymanką i że nie pracuję. Moja mama to widzi, wiesz? Moi znajomi i moja rodzina.

- Ale przecież mama wie, że ci postawiłem.

- Zaje***cie, tak, wie, ale nigdy nie było tak, że ja ciebie o to prosiłam. No zaje***cie. Nie chce mi się żyć.

Drama była też na stoku. Maja zarzuciła Franiowi, że nie zwraca na nią uwagi, tylko jeździ bez niej. Podobno do dziewczyny dzwonili znajomi z Warszawy, żeby się zapytać, czy wszystko jest w porządku. Ona uważa to za poniżające.

- Poczekaj, nikt cię nie wyzywa. Ale Maja, czyli jak ty mi mówisz "jeźdź", to mam nie jechać? Mów do mnie jak do mężczyzny, a nie jak do jakiejś swojej koleżanki. Ty powiedziałaś, że sobie poradzisz.

- I zaje***cie sobie poradziłam.

- I gdzie masz problem? Weź już normalnie się zachowuj.

Drama ciągnęła się wieczorem. Maja wyrzuciła Franiowi, że to "chłopaki jej pomagają", a nie on, bo "śmierdzi i nie może teraz wychodzić". Franio pękł i podniósł głos:

- No przecież pójdę zaraz, o co ci chodzi? Dobra, jestem najgorszy jak zawsze.

- Twoi znajomi się bardziej martwią, a ty prowadzisz streama - powiedziała Maja.

- Wiem, wiem, bo jestem ch***m. Zostawiam zaraz streama w p***u.

- Mógłbyś chociaż odrobinę zainteresować się moją osobą.

W pewnym momencie Franio wprost powiedział, że nie chce być dłużej z Mają:

Wzajemne pretensje, wyrzuty i ostre słowa... "Pamiętniki z wakacji: narty w Austrii" to content, który jeszcze długo będzie budził emocje w sieci.