Kaczyński pomalował sprayem wieniec

Kaczyński ze sprayem w ręku. Zniszczył wieniec aktywisty

Źródło zdjęć: © X
KIW,
11.05.2024 18:40

Jarosław Kaczyński w piątek 10 maja odwiedził pomnik smoleński w Warszawie, składając na nim kwiaty. Prezes PiS pojawił się tego dnia na miejscu dwukrotnie. Wieczorem przybył na Plac Piłsudskiego, by zniszczyć wieniec aktywisty, zamalowując sprayem dołączoną do niego kartkę.

10 maja, piątkowy poranek, to czas, kiedy Jarosław Kaczyński, prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, zwykł odwiedzać Plac Piłsudskiego w Warszawie. W towarzystwie innych polityków swojej partii, składa kwiaty pod pomnikiem smoleńskim, upamiętniając w ten sposób katastrofę, w której zginął jego brat. Tego dnia nie było inaczej.

Jednak Kaczyński nie jest jedyną osobą, która składa kwiaty pod pomnikiem smoleńskim 10. dnia każdego miesiąca. Działacz obywatelski Zbigniew Komosa również zwykł składać wiązankę po odejściu byłego wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Tego dnia również złożył kwiaty, dołączając do nich kartkę z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mestosław: "Ślub wezmę w Brazylii i... w Polsce". Gdzie zamieszka z mężem i dzieckiem?

Jarosław Kaczyński z puszką farby. Zamalował napis na wieńcu

Tego samego dnia, wieczorem, Kaczyński powrócił na Plac Piłsudskiego. Około godziny 20, jak podaje radio "TOK FM", prezes PiS pojawił się na miejscu z puszką czarnej farby w sprayu. Jak się okazało, wrócił, aby zamalować tabliczkę dołączoną przez aktywistę do wieńca.

trwa ładowanie posta...

Zdjęcia i nagrania z tego incydentu szybko pojawiły się w mediach społecznościowych. Widać na nich wyraźnie, jak prezes PiS używa sprayu. Użytkownicy mediów społecznościowych zamieścili także zdjęcia "przed wizytą" i po niej, dokumentując zmiany.

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

Kaczyński walczy z wieńcami aktywisty

To nie jest pierwszy raz, kiedy Kaczyński jest oskarżany o niszczenie wieńców złożonych przez aktywistów. Wcześniej już podobne sytuacje miały miejsce podczas poprzednich miesięcznic smoleńskich.

Na początku maja Marcin Kierwiński, ówczesny szef MSWiA, napisał: "Tak jak deklarowałem wcześniej - każde złamanie prawa zostanie rozliczone. Policja robi swoje, nawet jeśli nie jest to tak 'spektakularne i widowiskowe', jak niektórzy by oczekiwali. Bezkarność PiS się skończyła. I tak pozostanie". Kierwiński zareagował w ten sposób na informacje, że do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Powodem jest wykroczenie polegające na zniszczeniu i kradzieży wieńca sprzed Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

trwa ładowanie posta...

Jak podawał serwis radia RMF FM, pierwotnie właściciel wieńca, który złożył zawiadomienie na policji, twierdził, że wartość zniszczonej rzeczy przekracza 800 zł. Właśnie ta kwota wskazuje na odpowiedzialność za przestępstwo, a nie wykroczenie. Policjanci nie uzyskali jednak od poszkodowanego ani dowodu zakupu, ani informacji, gdzie kupił wieniec, aby zweryfikować jego wartość. Ostatecznie wycenili go na 400 złotych.

10 kwietnia stołeczna policja informowała, że "powszechnie znany parlamentarzysta" zabrał wieniec złożony przy Pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej przez inną osobę. Na nagraniu opublikowanym 10 kwietnia przez Wirtualną Polskę widać było, jak prezes PiS najpierw usiłuje oderwać tabliczkę z wieńca pozostawionego przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie, a następnie zabiera wieniec i odchodzi.

Sprawą immunitetu Jarosława Kaczyńskiego ma zająć się sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych.

Tabliczka z napisem oczyszczona. "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania"

Od kwietnia 2018 r. warszawski przedsiębiorca Zbigniew Komosa regularnie, w każdą miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, składa wieniec przed pomnikiem na placu Piłsudskiego. Na wieńcu umieszcza tabliczkę, obarczającą Lecha Kaczyńskiego winą za śmierć ofiar. Dotychczas policja lub wojsko usuwały wieniec, chociaż orzeczenie Sądu Najwyższego stwierdziło, że treść tabliczki nie jest znieważająca.

Działacz obywatelski w sobotę, 11 maja, poinformował na X, że podobnie jak Kaczyński znów odwiedził Plac Piłsudskiego w Warszawie. Udał się tam, by oczyścić zamalowaną przez prezesa PiS tabliczkę.

Panie prezesie, melduję wykonanie zadania! Tabliczka oczyszczona!

- napisał na X Komosa
trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 10
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 3
ciekawy,zgłoś
Dlaczego ten facet jest bezkarny ?????
Odpowiedz
1Zgadzam się1Nie zgadzam się
Kaczyński przeszedł szkolenie pewnie u specjalisty od malunków, Bonkiewicza.
Odpowiedz
3Zgadzam się1Nie zgadzam się
nicki,zgłoś
Graficiarz?
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się