"Jest mi mega głupio". Kotolga przeprasza fanów

Kotolga to młoda influencerka, która zyskała popularność dzięki działalności na TikToku. Jej pierwszy singiel "Jara mnie to" szybko stał się viralem, zdobywając miliony wyświetleń. Twórczyni jest znana ze swojego wyrazistego stylu, który ewoluował na przestrzeni lat. Zaczynała od delikatnego wyglądu z blond włosami i subtelnym makijażem, by przejść do mrocznego stylu emo z czarnymi włosami i licznymi kolczykami. Jej metamorfoza wzbudza skrajne emocje wśród internautów, którzy często komentują jej wygląd w mediach społecznościowych.

Popularność Kotolgi przyciągnęła uwagę innych influencerów. Tiktokerka wystąpiła w odcinku Dre$$code, w którym wybierała kandydatów na randkę. Film wzbudził mieszane uczucia wśród odbiorców, gdyż Kotolga ostro potraktowała potencjalnych partnerów. Oczywiście wszystko było reżyserowane, aby podkręcić emocje, ale widzowie i tak źle odebrali program.

"W sumie taki żenujący ten odcinek", "Mega cringe. Nie wiem, kogo śmieszy wywracanie foteli czy darcie mordy. Jeden wielki chaos i generator randomowych słów ze strony Kotolgi", "nie dałam rady obejrzeć do końca, wykręca z żenady w każdą stronę", "Oczywiście w całym tym odcinku były śmieszne momenty, ale jednak większość to upokarzanie tych chłopaków i chamskie traktowanie". To tylko niektóre komentarze pod filmem z udziałem Kotolgi.

Influencerka zauważyła reakcje internautów i postanowiła przeprosić:

- Jak to oglądam, to widzę, że to nie jestem ja. Wiadomo, że to było reżyserowane, ale i tak wyszłam na mega wredną i mega niemiłą i krindżową osobę, a taka nie jestem. Przestałam widzieć prawdziwą siebie w tym wszystkim. Bardzo mało o sobie mówię, ale czuję, że przez ten odcinek muszę coś więcej powiedzieć. Jest mi mega głupio, że wyszłam na taką złą osobę. Chcę was przeprosić, jeżeli odebraliście, że jestem naprawdę taką wredną, jak pokazywałam się w internecie, to tak nie jest w rzeczywistości. Bardzo was za to przepraszam, jeśli czuliście niesmak - powiedziała Kotolga.

- Za bardzo przesadziłam, za bardzo udawałam kogoś, kim nie jestem i jest mi z tym źle. Źle się z tym czuję i chciałam wam to przekazać. Kotolga bez udawania jest dużo fajniejsza niż taka, którą udawałam dotychczas. Zobaczyłam na własne oczy, że to jest już przesada. Mimo że to było reżyserowane, to too much. Zacznijmy powoli odkrywać rąbki tajemnicy, kim jest Kotolga i skąd ja się wzięłam - wyjaśniła Kotolga.