J.Bernardt zagra w Polsce dwa koncerty. Przygotujcie się na mrok i romantyzm

Belgia naprawdę ma się czym chwalić - i wbrew pozorom nie chodzi tylko o frytki, czekoladę czy słynne gofry. Ten w gruncie rzeczy niewielki kraj wydał na świat wielu wspaniałych artystów m.in. Tamino, Stromae czy cały zespół Balthazar. Każdy z jego członków jest niesamowicie utalentowany, a dwóch wokalistów - Maarten Devoldere (Warhaus) i Jinte Deprez (J.Bernardt) prowadzi także świetnie prosperujące kariery solowe.

J.Bernardt niedawno wydał swój drugi album. "Contigo" ukazało się w maju, choć płycie klimatem zdecydowanie bliżej do nostalgicznej jesieni. Artysta mistrzowsko spaja instrumentalne bogactwo z popową lekkością. Czy to jest pop? Absolutnie nie. Ale w jego brzmieniu kryją się właśnie takie catchy haczyki, odpowiedzialne za zagnieżdżanie się w głowie, stałe zafrapowanie melodią i chęcią przeżywania emocji zawartych w muzyce raz za razem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jesienna trasa J.Bernardta obejmuje ponad 30 koncertów w całej Europie. "Contigo Tour" zawita także do Polski. Artysta zagra w naszym kraju aż dwukrotnie:

• 3 października w Warszawie w klubie Hybrydy,
• 4 października w Poznaniu w Blue Note Jazz Club

Bilety na oba koncerty wciąż są dostępne. Jeśli poszukujecie silnych muzycznych wrażeń i lubicie doświadczać skrajnych emocji - nie powinniście wahać się ani chwili. J.Bernardt jest performerem kompletnym, a jego show, choć kameralne, są także magicznie wyzwalające.