Isamu odpowiedział na film Konopa. "Nigdy nie oszukałem widzów"
Szymon Kasprzyk, znany jako IsAmU, w odpowiedzi na film Konopskiego dotyczący KeyDropa, wydał obszerne oświadczenie na Instagramie. Streamer broni się przed oskarżeniami, zapewniając, że zawsze działał zgodnie z prawem i nigdy nie oszukiwał swojej widowni. Czy jego tłumaczenia zamkną sprawę?
Afera związana z promocją serwisów hazardowych, takich jak KeyDrop, przez influencerów wywołała ogromne poruszenie w internecie. Jednym z twórców, o których wspominał Konopskyy w swoim filmie, jest popularny streamer i youtuber Szymon Kasprzyk, znany jako IsAmU. W odpowiedzi na zarzuty IsAmU opublikował oświadczenie na Instagramie, w którym szczegółowo wyjaśnia swoje stanowisko. Wypowiedź ta wzbudziła wiele emocji, ponieważ streamer odnosi się zarówno do oskarżeń, jak i do swojej długiej kariery w internecie.
Podobne
- Konop zapowiedział nowy materiał. "Odniosę się do tłumaczeń zamieszanych"
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Powstaje nowa wersja kultowego "Gothica". Tylko dla fest graczy?
- Influencerzy zatrzymani? CBŚP komentuje sprawę
- CBŚP odwiedziło OjWojtka? Youtuber rozwiał wszelkie wątpliwości
Odpowiedź na zarzuty: "Nigdy nie oszukałem moich widzów"
IsAmU otwarcie przyznał, że nie jest specjalistą od oświadczeń, ale czuł się zobowiązany, by odnieść się do sprawy. W swoim stanowisku jasno stwierdził, że nigdy nie oszukiwał swojej społeczności, a jego współprace były dokładnie weryfikowane przez zespół.
W dalszej części oświadczenia streamer podkreślił, że nigdy nie podjął współpracy, która mogłaby zaszkodzić jego widzom, i zawsze konsultował swoje decyzje z managementem.
- Otwarcie mówię, nigdy, ale to k*rwa nigdy - chciałbym, żeby to wybrzmiało - nigdy nie oszukałem moich widzów. Zawsze moje współprace sprawdzał cały management, a gdy pojawił się tylko cień wątpliwości, że może być jakaś machloja, olewałem to, naprawdę takich współprac było w ch*j - zapewnia IsAmU.
Legalność lootboxów i współprace z firmami
W swojej wypowiedzi IsAmU odniósł się również do kwestii legalności lootboxów, podkreślając, że nie podejmował działań niezgodnych z prawem. Wyjaśnił, że w Polsce lootboxy nie są uznawane za hazard, a sam serwis KeyDrop został zablokowany z powodu funkcji upgradera, a nie samych lootboxów.
Streamer przyznał również, że zakończył współpracę z KeyDrop w momencie, gdy serwis został zablokowany w Polsce, podobnie jak wielu innych twórców: - Około rok temu strona KeyDrop została zablokowana w Polsce. Ja w tym samym czasie zakończyłem z nią współpracę jak większość polskich twórców - wspomina.
IsAmU bronił także swojego podejścia do wyboru współprac, twierdząc, że zawsze działa w sposób transparentny i współpracuje tylko z firmami, które uważa za godne zaufania. - Podejmuję tylko i wyłącznie współpracę z firmami, z którymi się utożsamiam - nie biorę g*wna, robię to, co czuję, robię to, co kocham. A grę "Counter Strike" kocham [...], ale kocham też te skiny, otwierałem je w grze, otwierałem je na stronach i otwierać je będę dalej - zapowiedział.
Widownia i treści skierowane do dorosłych
IsAmU wyraźnie zaznaczył, że jego treści były zawsze skierowane do starszej widowni, a nie do dzieci. Jako ojciec czterech córek, streamer podkreślił, jak ważna jest odpowiednia kontrola rodzicielska, aby najmłodsi nie trafiali na nieodpowiednie treści.
Jednocześnie zaapelował do rodziców, by ustawiali swoim dzieciom YouTube Kids, co ma pomóc w uniknięciu przypadkowego zetknięcia się z treściami skierowanymi do starszych odbiorców. - Jestem ojcem i mam czwórkę cudownych córek, trzy z nich oglądają YouTube Kids, dlatego, jeśli chcesz, aby twoje dziecko nie oglądało takich treści, ustaw mu YouTube Kids - podpowiada.
Kontrowersje wokół skrzynek: "Lootboxy są wszędzie"
W zakończeniu swojego oświadczenia IsAmU odniósł się do demonizowania lootboxów, ich wpływu na życie graczy i ponownie zgodności z prawem. - Lootboxy w Polsce są legalne i zgodnie z obowiązującymi przepisami nie są uznawane za hazard. Działając zgodnie z polskim prawem, nie robię nic zakazanego - wyjaśnia.
IsAmU podkreślił również, że lootboxy to nieodłączny element współczesnej kultury, porównując je do popularnych produktów, takich jak Kinder Niespodzianka czy tajemnicze paczki w sklepach. - Lootboxy są wszędzie: Auchan - tajemniczy wózek, w grach - paczki w Fifie to są lootboxy, Kinder Niespodzianka to jest lootbox - lootboxy są wszędzie i są legalne - twierdzi streamer.
Jego zdaniem, przesadne wyolbrzymianie problemu lootboxów nie jest uzasadnione, a sam korzystał z nich w sposób transparentny i zgodny z prawem: - Demonizowanie skrzynek i twierdzenie, że zniszczą one komuś życie, to jest megawyolbrzymienie. Wyolbrzymienie tak duże, jak to na twoim filmie, że pokazałeś miliard złotych w 10-złotówkach - ripostował Isamu, zwracając się bezpośrednio do Konopa.
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"