Influencer zginął na oczach widzów

Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego

Źródło zdjęć: © Canva, X
Oliwia RutaOliwia Ruta,01.10.2025 14:30

Popularny chiński influencer zginął na oczach tysięcy widzów. Prowadził transmisję z lotu własnoręcznie skonstruowaną maszyną. Nagranie z tragicznego wypadku obiegło internet.

Tang Feiji miał 55 lat. Był chińskim konstruktorem i influencerem, który nagrywał content związany z lataniem. Mężczyzna jakiś czas temu skonstruował mini maszynę latającą - coś w rodzaju jednoosobowego helikoptera z dwoma wirnikami. Specjalnie dla swoich obserwatorów, postanowił ją przetestować. Odpalił live'a, a następnie wzbił się w powietrze. Zdarzenie rejestrował z dwóch kamer - jedną miał przy sobie, a druga stała na ziemi i nagrywała latający pojazd.

Influencer zginął na oczach widzów

Niestety kilka chwil po starcie, Tang stracił kontrolę nad maszyną, która szybko runęła na ziemię. Internet obiegło nagranie, które wygląda naprawdę dramatycznie. Konstrukcja w mgnieniu oka zajęła się ogniem. Do tragedii doszło w powiecie Jiange, w centralnych Chinach. Transmisję z wypadku w czasie rzeczywistym oglądało kilka tysięcy widzów, którzy zobaczyli katastrofę na żywo. Feiji nie miał na sobie kasku ani spadochronu, dlatego szanse na przeżycie upadku były naprawdę niewielkie. Lekarz stwierdził jego śmierć na miejscu.

trwa ładowanie posta...

Tragiczny finał lotu Tang Feijiego

Mężczyzna był aktywny w mediach społecznościowych. Miał ponad 100 tys. obserwujących na platformie Douyin (chińska wersja TikToka). Wcześniej opowiadał, że sprzęt waży około 250 funtów (ok. 113 kg) i że kosztował go równowartość ok. 49 tys. dolarów (blisko 180 tys. zł). Twierdził też, że maszyna może wznosić się do 2 tys. stóp (ok. 600 metrów) i osiągać prędkość ponad 60 mil na godzinę (blisko 100 km na godzinę). Jego doświadczenie było niewielkie - miał zaledwie sześć godzin praktyki lotniczej.

Feiji twierdził, że lekkie maszyny nie wymagają licencji pilota. Tymczasem eksperci lotniczy podkreślają, że nawet w przypadku małych urządzeń wymogi formalne (licencja, rejestracja) są niezbędne. Nie był to jego pierwszy wypadek. W przeszłości maszyna miała usterki, m.in. wadliwy wskaźnik paliwa. W dwóch wcześniejszych zdarzeniach maszyna opadała z niewielkiej wysokości. Po śmierci Feijiego jego konta na mediach społecznościowych zostały ustawione jako prywatne. Władze rozpoczęły śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0