MrBeast podpalił dom z gościem w środku

MrBeast przesadził? Podpalił dom z człowiekiem w środku

Źródło zdjęć: © MrBeast / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,29.09.2025 14:45

Najpopularniejszy youtuber na świecie, Jimmy Donaldson "MrBeast", znalazł się w cieniu kontrowersji. Powodem jest film, w którym zamknął człowieka w płonącym domu - wszystko dla wyświetleń i wysokiej nagrody pieniężnej.

Jimmy Donaldson "MrBeast" jest amerykańskim youtuberem, przedsiębiorcą i filantropem. Na początkowym etapie kariery na YouTubie publikował filmy z Minecrafta. Prawdziwa sława przyszła, gdy zaczął organizować spektakularne wyzwania np. liczenie do 100 tysięcy, zamknięcie się na 24 godziny pudle czy rozdawanie tysięcy dolarów przypadkowym ludziom.

MrBeast wielokrotnie zdobywał nagrody, m.in. Streamy Awards i Kids' Choice Awards. Został uznany przez magazyn Time za jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie. Nawiązał współpracę z Amazon Prime Video przy produkcji teleturnieju "Beast Games", który jest określany jako największy teleturniej w historii telewizji. Na potrzeby tego projektu MrBeast wraz z Amazonem zbudowali nawet własne miasto. Format okazał się ogromnym sukcesem, zdobywając popularność w ponad 50 krajach, w tym w Polsce.

trwa ładowanie posta...

MrBeast tłumaczy się z niebezpiecznego challenge'u

MrBeast zmaga się z falą krytyki po filmie, w którym zorganizował kolejne szalone wyzwanie. "Zaryzykowałbyś życie dla 500 tys. dol."? - brzmi tytuł jego najnowszego materiału. Nagranie pokazuje mężczyznę, który ma za zadanie uwolnić się z uwięzi, po czym wynieść z domu tyle pieniędzy, ile jest w stanie. Mały szczegół - budynek stoi w ogniu.

trwa ładowanie posta...

Internauci nie szczędzili gorzkich słów pod adresem youtubera. Skala krytyki była tak duża, że MrBeast wyjaśnił, iż wszystko było pod kontrolą w trakcie nagrywania materiału:

"Na wypadek, gdyby pojawiły się obawy o bezpieczeństwo kaskadera-uczestnika, chciałem tylko podkreślić, że traktujemy kwestie bezpieczeństwa niezwykle poważnie. Każde wyzwanie zostało przetestowane przez kilku kaskaderów, a na miejscu czekał pełny zespół ratunkowy z udziałem strażaków, ratowników medycznych i nurków, wyposażony w karetkę oraz wóz strażacki. Mieliśmy też ekipę pirotechniczną kontrolującą ogień oraz wiele systemów gaśniczych przy każdym zadaniu, aby w razie potrzeby móc natychmiast go ugasić. Nasz koordynator kaskaderów jak zawsze spisał się znakomicie, więc żaden z tych systemów nie musiał być użyty. Chciałem być z wami całkowicie szczery, bo zauważyłem pewne obawy!" - wyjaśnił MrBeast.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0