Gimper będzie miał problemy? Podpadł słynnemu rzecznikowi
Materiał newsowy Gimpera sprowokował reakcję Mariusza Sokołowskiego, byłego rzecznika policji. Youtuber przedstawił pismo z żądaniami, po czym ostro odpowiedział.
Gimper w odcinku z newsami na swoim kanale omówił film Sylwestra Wardęgi dotyczący Fame MMA. Youtuber po publikacji materiału dostał wiadomość od Mariusza Sokołowskiego, byłego rzecznika prasowego Komendanta Głównego Policji, a obecnie partnera agencji PRSC, która obsługuje PR-owo Fame MMA.
Gimper przytoczył słowa Wardęgi, który stwierdził, że Marcin Dubiel konsultował swój film opublikowany po Pandora Gate z agencją, w której pracuje Sokołowski. Dubiel miał też zażądać przelania 100 tys. zł na konto Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci, z którą Sokołowski jest powiązany. Rzecznik po wysłuchaniu relacji Działowego zdecydował się zainterweniować.
Mariusz Sokołowski kontra Gimper
"Komentując go [film Wardęgi - przyp. red.], wypowiada Pan treści szkalujące mnie i łamiące prawo" - napisał Sokołowski. W wiadomości do youtubera stwierdził, że działa bezpłatnie w radzie Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci. Podkreślił, że nie był i nie jest związany żadną umową z Dubielem. Sokołowski poprosił o sprostowanie materiału Gimpera, bo inaczej podejmie kroki prawne.
Gimper stwierdził, że nie ma sobie prawie nic do zarzucenia pod względem tego, jak zrelacjonował film Wardęgi. Zacytował najważniejsze zarzuty z pisma od Sokołowskiego, po czym je odparł, odnosząc się do swojego materiału.
- Jest pan członkiem rady tej fundacji. W związku z tym, że Mariusz Sokołowski jest w radzie tej fundacji, to Mariusz Sokołowski i fundacja są ze sobą powiązane - powiedział Gimper.
Działowy powiedział, że nie mógł zweryfikować jednego wątku z filmu Wardęgi. Chodzi o to, że Michał Jurczyga, rzecznik prasowy Fame MMA, miał powiedzieć Wardędze, że film Dubiela przechodził weryfikację przez firmę PR-ową Sokołowskiego. Gimper powiedział, że w tej sprawie Sokołowski musi się skontaktować z Jurczygą lub z Wardęgą.
Gimper odpowiada Mariuszowi Sokołowskiemu
Gimper w ostrych słowach zaczepił rzecznika:
- Wiem natomiast, że pan Sokołowski jest ch***wym PR-owcem, bo w odpowiedzi na prosty i krótki materiał newsowy grozi podjęciem kroków prawnych i twierdzi, że jest zniesławiany, a treści, które wypowiadam są szkalujące go i łamiące prawo. Jeżeli tego typu działania rekomenduje pan swoim klientom, to bardzo serdecznie im współczuję, że bardzo źle trafili. W kontekście PR-owym ta wiadomość to jest katastrofa. A jak ktoś powinien być jej adresatem to Sylwester Wardęga, a nie ja - powiedział Gimper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PR'OWIEC FAME GROZI MI SĄDEM!
W temacie popkultura
- Wardęga zawiedziony Makówką. Podjął przełomową decyzję
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]
- Pitbull wraca do Polski. Kiedy i gdzie wystąpi? Jakie ceny i rodzaj biletów?
- Sabrina Carpenter ujawniła, jak w całości wygląda okładka "Man's Best Friend". Szalenie kontrowersyjna
Popularne
- Książulo zdemaskował Mualana? Internauci nie mogą przyzwyczaić się do jego głosu
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Conan Gray wystąpi w Polsce? The Wishbone Tour w Europie potwierdzona!
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- Lego wraca do przyszłości. Ten zestaw zachwyci fanów kina
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Nemo wydali najbardziej szaloną płytę 2025 r.? "Arthouse" to kolorowy manifest [RECENZJA]
- Siedzą i się nudzą. Moda na rawdogging boredom podbija TikToka