Flipowanie iPhone'ami sposobem na życie? Nowa moda na TikToku
Jak zarobić, żeby się za dużo nie narobić? Ludzie szukają odpowiedzi na to pytanie od początku świata. Rozwiązaniem może być nowy trend, który zawładnął mediami społecznościowymi - flipowanie iPhone'ami. Czym jest? Czy to się opłaca?
Odkąd Steve Jobs zaprezentował światu pierwszego iPhone’a w 2007 r., urządzenie stało się jednym z najbardziej pożądanych i rozpoznawalnych smartfonów na świecie. Jego fenomen jest niepodważalny. Na sukces mobilnych urządzeń z logo nadgryzionego jabłka składają się innowacje technologiczne (choć z nimi ostatnio coraz trudniej), podejście do designu i marketingu oraz stworzenie ekosystemu kompatybilnego z innymi urządzeniami Apple.
iPhone nie jest dla każdego. Apple celowo pozycjonuje swoje produkty jako urządzenia premium, tak aby wzbudzały pożądanie. Dla niektórych ludzi posiadanie iPhone’a jest oznaką statusu i przynależności do elitarnej grupy użytkowników. Nic dziwnego, że popyt na smartfony Apple nie maleje. Każdego roku kolejni ludzie chcą się przekonać, czy produkt giganta technologicznego z Cupertino jest dla nich. Często nie mają potrzeby sięgać po nowy, drogi model iPhone’a, tylko wybierają urządzenie z drugiej ręki. Wtedy do gry wkraczają flipperzy iPhone’ów.
Jak zacząć flipowanie iPhone'ami?
Flipowanie to termin, który w ostatnich latach zyskał dużą popularność. Ogólnie polega na szybkim kupnie i sprzedaży jakiegoś produktu, aby osiągnąć zysk na różnicy cen. W Polsce najczęściej kojarzy się z rynkiem nieruchomości, gdzie flipperzy kupują mieszkania w złym stanie technicznym, remontują i sprzedają drożej. Oczywiście flipować można też ubraniami, biletami, samochodami i elektroniką.
Flipperzy iPhone’ów istnieją od dawna, ale dopiero w ostatnich miesiącach zajęcie to stało się zauważalne w internecie. To zasługa samych handlarzy, którzy wyszli z cienia i zaczęli opowiadać o swoim zawodzie. Profile przedstawiające pracę flippera iPhone’ów zyskały dużą popularność na TikToku. Nie brakuje pytań, czy takie zajęcie opłaca się w dłuższej perspektywie i jakie wiążą się z nim ryzyka.
Czy warto flipować iPhone'ami?
Ciekawy głos na temat fliperów iPhone’ów zabrał riiTech, tiktoker specjalizujący się w tematach technologicznych. Z jego obserwacji wynika, że duża liczba flipperów wpływa na wzrost cen rynkowych telefonów, co sprzyja serwisantom, ale szkodzi początkującym użytkownikom, którzy przez tanie zamienniki mogą niesłusznie uznać iPhone'y za wadliwe.
- Z jednej strony dla takich osób jak ja jest to spoko, że jest coraz więcej flipperów, ponieważ oni podwyższają cenę rynkową urządzenia. Co wiążę się z tym, że coraz więcej osób będzie chciało naprawić swój telefon, a nie kupować używkę, a zepsutego wrzucać do szafy. Często ci flipperzy kupują jakieś rozwalony telefony na OLX-ie i wstawiają w te urządzenia jakieś najtańsze zamienniki. W takich sytuacjach najbardziej tracą ci, którzy chcą poczuć swojego pierwszego iPhone’a. Stwierdzą: "a, kupię używanego iPhone’a z OLX-a". Okazuje się, że jest tam zamienny ekran, oni o tym nie wiedzą i myślą, że iPhone to g***o - powiedział tiktoker.
Popularne
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Herbaty Ekipy na półkach sklepowych. Dwie znane influencerki
- Justyna Steczkowska promuje okultyzm? Najjjka wszczyna alarm
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- Kupił buty Balenciagi za 11 tys. zł. "Dla mnie to jest dzieło sztuki"
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?
- "Umrze mi pies". Kierowca błagał o pomoc Ostatnie Pokolenie
- Aqua park z kontrowersyjną zasadą. Kobiety podczas okresu nie mają wstępu?
- Weekend typu: zrób to po swojemu. Wbijaj na najgorętszy lifestyle’owy event